Stawką VAT, którą należy rozliczyć przy zakupie śruty od dostawcy jest 8%. Jeśli sprzedający proponuje VAT 23% warto być uważnym – może to być próba oszustwa.
O karuzelach VAT-owskich w obrocie śrutą sojową głośno jest już od lat. Mimo działań organów ścigania, na rynku nadal funkcjonują podmioty, które oferują śrutę sojową w niższej cenie netto niż cena rynkowa, ale z 23% stawką VAT. Kupujący w efekcie płaci brutto np. tyle, ile wynosi cena rynkowa netto z przekonaniem, że odliczy od tego jeszcze podatek.
Nabywca śruty, m.in. w myśl przepisów o należytej staranności przy nabywaniu towarów czy odpowiedzialności solidarnej za rozliczenie podatku VAT, nie będzie mógł odliczyć wyższego VAT-u. Mógł bowiem podejrzewać, że transakcja jest opodatkowania nieprawidłowo.
Stratny jest kupujący, a nieuczciwie zarabiającym jest podmiot, który składał ofertę (i najczęściej po transakcji znika z rynku, przyjmując 23-procentowy VAT jako swój zysk). Zwykle sprawa dotyczy towaru pochodzącego bezpośrednio z Niemiec.
Coraz częściej docierają do nas informacje od klientów, że trudne do zidentyfikowania lub mało przejrzyste podmioty handlowe oferują śrutę sojową w zaniżonej nierynkowej cenie, ale ze stawką VAT 23%!
Warto zatem zachować uważność i monitorować ceny rynkowe śruty, by nie dać się oszukać.
Wg europejskich szacunków 10-14% środków ochrony roślin pochodzi z nielegalnych źródeł. W Polsce ten odsetek jest nawet wyższy i oscyluje pomiędzy 15-20%. Jakie konsekwencje niesie ze sobą korzystanie z tzw. “lewych” ŚOR i dlaczego warto ich unikać?
Rolnicy mogą ubiegać się o dopłaty w ramach Wariantu 2 ekoschematu „Biologiczna uprawa” – to ok. 22,47 EUR/ha za stosowanie nawozów mikrobiologicznych. Wymagane są m.in. zakup po 15.07.2024, stosowanie zgodnie z zaleceniami i złożenie wniosku.
Tylko do 16 kwietnia rolnicy, którzy ponieśli szkody z tytułu ubiegłorocznej suszy, mogą ubiegać się o wsparcie.
Do końca listopada przyjmowane są wnioski o dopłaty do zakupu czystorasowych buhajów.



KOMENTARZE (0)