Białko chronione w żywieniu krów – dlaczego jest tak ważne?

Białko to jeden z kluczowych składników w żywieniu krów. Zasobność tego składnika w dawce pokarmowej ma zasadniczy wpływ na ilość produkowanego przez krowę mleka, jednak aby osiągnąć wysoki poziom produkcji mlecznej przy zachowaniu statusu zdrowotnego krów, należy także zadbać o dostarczenie odpowiedniego rodzaju białka.
 

Białko chronione czy żwaczowe?

W żywieniu krów mlecznych wyróżniamy dwa rodzaje białka: białko żwaczowe oraz białko jelitowe, czyli białko chronione, nazywane również ,,by-pass”. Każde z nich jest pożądane w dawce pokarmowej i dostępne w komponentach paszowych linii Protina i Amirap (doskonałym źródłem białka chronionego jest w szczególności Amirap Efekt). Krowy wykorzystują białko żwaczowe do produkcji mleka po jego przetworzeniu przez mikroorganizmy żwaczowe. Natomiast białko chronione podlega przemianom dopiero w jelitach, dzięki temu jest bezpośrednio wykorzystywane przez zwierzę do celów produkcyjnych. W przypadku, gdy zawartość mocznika w mleku jest już wysoka i podamy krowie więcej białka żwaczowego, to poziom mocznika wzrośnie jeszcze bardziej, co w konsekwencji może spowodować spadek produkcyjności krów oraz poważne choroby, które zagrażają ich zdrowiu i życiu.
 

Białko chronione niezbędne przy wzroście produkcji mleka

Białko ,,by-pass” jest chronione przed procesami zachodzącymi w żwaczu – i jest to podstawowa cecha tego składnika. Od razu może zostać przesunięte do jelita i poddane procesom produkcji mleka. Jakie korzyści wynikają z zastosowania tego rodzaju białka w dawce pokarmowej? Przede wszystkim stymuluje wydajność mleczną, a jego podanie pozwoli także uniknąć zbyt dużej ilości białka w żwaczu oraz obniżyć lub utrzymać poziom mocznika w mleku przy wzroście wydajności. Dobroczynne działanie białka jelitowego nie odnosi się tylko do wzrostu wydajności. Warto podkreślić również wpływ tego składnika na zdrowotność – aspekt, który często jest pomijany lub zaniedbywany przez hodowców. Stosując białko chronione w żywieniu bydła mlecznego, a szczególnie krów o wyższych wydajnościach, mamy pewność, że dbamy też o ich zdrowie. Kluczowe znacznie w tej kwestii ma zawartość mocznika w mleku, który określa zdrowotność zwierząt lub ryzyko wystąpienia groźnych chorób. Prawidłowy poziom mocznika mieści się w przedziale 180-220 mg/l, a w przypadku krów o wyższych wydajnościach do 270 mg/l. Co zrobić, jeżeli zawartość mocznika przekracza 270 mg/l? Z pewnością jak najszybciej obniżyć jego poziom lub przynajmniej nie dopuścić do dalszego wzrostu. Warto pamiętać, że zmniejszenie ilości białka w dawce pokarmowej może prowadzić do obniżenia produkcyjności krów. Jest jednak sposób, aby utrzymać wydajność i jednocześnie zawartość mocznika w mleku na bezpiecznym poziomie. W dawce pokarmowej należy zamienić część białka żwaczowego na białko jelitowe. Tradycyjne komponenty białkowe wystarczy zastąpić Amirapem Efekt. W jaki sposób? Najprościej inny komponent wysokobiałkowy (np. rzepakowy) zamienić na Amirap Efekt w stosunku 1 do 1. Dotyczy to również komponentów sojowych. Zamiast 1 kg tego składnika należy wówczas zastosować 1,3 kg Amirapu Efekt. Oczywiście trzeba pamiętać, żeby zamiany dokonywać stopniowo.


Odpowiedź na pytanie dotyczące roli białka chronionego w żywieniu krów mlecznych jest więc bardzo prosta. Krowy potrzebują w dawce pokarmowej białka ,,by-pass” po to, aby były zdrowe i w bezpieczny dla siebie sposób produkowały więcej mleka.