Jak wybrać najlepszą odmianę rzepaku – zalecenia rolników i ekspertów

Dobór właściwej odmiany rzepaku to jeden z niewielu zależnych od plantatora czynników, które mają istotny wpływ na poziom plonowania roślin. Jego znaczenie wzrasta z uwagi na anomalia pogodowe i trudne do przewidzenia warunki atmosferyczne zwiększające ryzyko strat. Jak zatem wybrać odmianę, która najlepiej sprawdzi się na polu? O opinię poprosiliśmy doświadczonych rolników i ekspertów.
 

Odmiana rzepaku na słabsze gleby

Dokonując wyboru odmiany, przede wszystkim należy wziąć pod uwagę warunki glebowe oraz agrotechniczne panujące w gospodarstwie. Intensywny postęp hodowlany przyczynił się do zwiększenia potencjału plonowania rzepaku nawet na mniej zasobnych stanowiskach – powyżej IV klasy. Niezbędny jest jednak dostęp do wody i składników pokarmowych. Dlatego przy wyborze odmiany na słabsze stanowiska, należy zwrócić szczególną uwagę na rozwiązania, które wyróżniają się silnie rozbudowanym systemem korzeniowym. Dzięki temu rośliny są w stanie dotrzeć do głębszych warstw gleby – zasobnych w wodę i składniki pokarmowe, maksymalnie wykorzystując jej możliwości.
 

Gospodaruję na różnych glebach, począwszy od drugiej do piątej klasy, a różnica w plonie jest praktycznie niewidoczna – wskazuje Maciej Sobczak, plantator z Wilamowa (gmina Szadek). Odmiana Miranda świetnie przystosowała się do różnych stanowisk, gołym okiem widać też grube i silne łodygi – dodaje. Zdaniem rolnika, przypisując konkretne cechy tej odmianie, warto także podkreślić zimotrwałość i prawidłowo wykształcone korzenie roślin. – W poprzednim roku nie było

zimy, więc trudno mówić o zimotrwałości, ale w bieżącym termometry wskazywały nawet -17°C. Miranda bardzo dobrze poradziła sobie w tych ekstremalnych warunkach. Do tego rzepak ma dobrze wykształconą szyjkę korzeniową i biały, czysty korzeń palowy – stwierdza rolnik.


Odmiana Miranda świetnie przystosowała się do różnych stanowisk - Maciej Sobczak
 

Odmiana rzepaku mieszańcowa czy liniowa?

Odmiany mieszańcowe – takie jak Miranda, w porównaniu do liniowych charakteryzują się większą tolerancją na późniejszy siew. Są jednak droższe, co wynika z potencjału plonotwórczego. W przypadku mieszańców jest on nawet o 20% większy – nadmienia Milena Cieplińska, opiekun produktów. Co zatem przemawia za odmianami liniowymi? – Na wybór odmiany liniowej, zwanej też populacyjną, najczęściej decydują się rolnicy uprawiający rzepak w warunkach ekstensywnych, z mniejszymi nakładami na produkcję – odpowiada specjalista. Cieszą się one popularnością głównie wśród plantatorów szukających stabilnych rozwiązań, które wydadzą zadowalający plon również w niekorzystnych warunkach. – Wiem czego się spodziewać, pewny plon – tak w skrócie mogę ocenić odmianę Murphy, którą wysiewam od 4 lat – nakreśla Jakub Woźniak, gospodarz z województwa łódzkiego. Co sprawia, że plantator po raz kolejny wybrał to rozwiązanie? – Murphy toleruje słabsze stanowiska, jest odporny na choroby, a rośliny mają dużo rozgałęzień. Poza tym odmiana wykazuje bardzo dobrą mrozoodporność. Mówiąc wprost, wszystko to, co wpływa na stabilny plon jest w normie. Nie ma co ukrywać, cena nasion też zachęca do zakupu – ocenia.

 

Odmiana rzepaku dostosowana do warunków klimatycznych

Anomalia pogodowe w naszym kraju często utrudniają skuteczną uprawę rzepaku. W strategicznych dla tego gatunku momentach naprzemiennie zdarzają się lata, w których odczuwalny jest brak wody lub nadmiar opadów, co komplikuje siew bądź zbiór roślin. Faktem stały się za to odczuwalne zmiany klimatyczne. W uprawie rzepaku wzrost temperatur i wydłużenie wegetacji sprzyja większej presji chorób. W sezonach z łagodnym przebiegiem zimy, przy długiej i ciepłej jesieni, na szeroką skalę zdiagnozowano występowanie wirusa żółtaczki rzepy, dlatego języczkiem u wagi stały się odmiany posiadające gen odporności TuYV, takie jak Herakles. Zarejestrowany w 2020 r. i obserwowany przez COBORU udowodnił swoją stabilność w różnych warunkach atmosferycznych, wyróżniając się powtarzalnym, wysokim plonem. Odmiana ta została sprawdzona także podczas doświadczeń polowych w Golubiu-Dobrzyniu.
 

Oglądaj także: E-poletka: Odmiany rzepaku odporne na stres
 

W poprzednim roku na wiosnę Herakles były dobrze rozgałęziony, wszystkie pędy kwitły, a roślina nabrała turgoru. W przypadku tej odmiany warto podkreślić wyśmienitą zimotrwałość – ocenia Mariusz Kowalski, doradca agrotechniczny, opiekun poletek. – Pierwszy sezon Heraklesa na moim polu zapowiada się ciekawie. Rośliny dobrze przezimowały, wiosenny wigor również oceniam na plus – dodaje Grzegorz Klimaszewski, rolnik z Węgorzewa z warmińsko-mazurskiego.
 

Wybór odpowiedniej odmiany rzepaku – zdrowotność roślina a plon

Oprócz zmian klimatycznych głównym czynnikiem zwiększającym presję patogenów grzybowych jest uprawa rzepaku w monokulturze. To doskonałe perspektywy dla rozwoju suchej zgnilizny kapustnych – jednej z najgroźniejszych chorób rzepaku. Popularna Phoma przenosi się zarówno przez ziarno, jak i resztki pożniwne, a spowodowane przez nią straty wynoszą nawet 60% plonu! W odpowiedzi na zagrożenie powstają odmiany rzepaku posiadające gen odporności RLM7, do których zalicza się wspomniany Herakles, a także pochodzącą z najnowszej genetyki Limagrain – LG Antigua. Oprócz genu odporności TuYV i RLM7 odmiana ta cechuje się wysoką odpornością na atak m.in. zgnilizny twardzikowej czy czerni krzyżowych. W zmiennych warunkach klimatycznych dodatkową zaletą LG Antigua jest odporność na pękanie łuszczyn pod wpływem czynników zewnętrznych np. gradu.
 

Czytaj także: Opłacalny rzepak – zacznij od zdrowej odmiany
 

LG Antigua charakteryzuje się wybitną odpornością na wirusa żółtaczki rzepy, a także na suchą zgniliznę kapustnych – stwierdza Jacek Wojciechowski, menadżer produktu z Limagrain. – Atutem mieszańca jest wysoki potencjał plonowania oraz bardzo wysoka mrozoodporność potwierdzona w badaniach rejestrowych COBORU. LG Antigua wyróżnia się na tle innych odmian bardzo wysoką odpornością na wyleganie roślin oraz osypywanie się nasion w niekorzystnych warunkach pogodowych. Należy do programu hodowlanego N-Flex, dlatego w porównaniu do tradycyjnych odmian mieszańcowych wyróżnia się efektywniejszym wykorzystaniem dostępnego w glebie azotu. Jest sprawdzona i rekomendowana do uprawy na terenie całej Polski – ocenia. Genetycznie zaprogramowana ochrona – ukierunkowana na konkretne gatunki chorób, wyraźnie może zmniejszyć presję patogenów. Warto jednak pamiętać, że jest to pierwszy, lecz nie ostatni krok prowadzący do „czystej” plantacji, która bezpośrednio wpływać będzie na potencjał plonotwórczy rzepaku. Nawet bardzo dobra zdrowotność odmiany nie stanowi podstawy do zrezygnowania z dalszych działań ochronnych, zwłaszcza w przypadku tej rośliny.


 

(ab, mc)

Materiał ukazał się w “Magazynie Najbliżej Rolnika” nr 2 / 2021 (13)