Z powodu zmieniających się warunków pogodowych, dokarmianie dolistne i ochrona plantacji zbóż przed szkodnikami to zabiegi coraz częściej wykonywane jesienią rutynowo.
Fundamenty pod przyszły plon zbóż ozimych tworzą się jesienią, warto więc w tym okresie zadbać o prawidłowy rozwój plantacji i zapewnić uprawom ochronę. Od początku fazy krzewienia, czyli od momentu, kiedy roślina zbożowa wytworzy trzeci liść, rozpoczyna się proces zawiązywania kłosków („programowana” jest wtedy wielkość kłosa). Następnie kształtuje się potencjalna liczba ziarniaków w kłosie. W tym ważnym okresie jakiekolwiek niedobory pokarmowe i czynniki stresowe, jak np. obecność szkodników, spowodują obniżenie plonu.
Składniki pokarmowe – dolistnie
W ostatnich latach rolnicy mieli jesienią do czynienia naprzemiennie z dużym przesuszeniem gleby lub też nadmiernym jej wysyceniem wodą. Takie warunki glebowe nie sprzyjają pobieraniu przez rośliny składników pokarmowych, zwłaszcza w przypadku młodych siewek zbóż, których system korzeniowy jest jeszcze mało wydajny. Ponadto okres pożniwny i jesień to idealny moment na stosowanie nawozów wapniowych, które przez krótki czas po aplikacji powodują ograniczenie dostępności niektórych pierwiastków.
Biorąc pod uwagę powyższe, dobrze jest zaplanować dolistne dokarmianie ozimin jesienią. Istotne jest w tym okresie zaopatrzenie młodych siewek w łatwo przyswajalny fosfor. Wpływa on na rozwój systemu korzeniowego i pełni rolę nośnika energii w roślinie. Bez niego niemożliwe jest utrzymanie dobrego tempa wzrostu. Należy też dostarczyć mikroskładniki, które wpływają na metabolizm roślin i wykazują wiele innych specyficznych działań. Należy do nich m.in.: mangan, który stymuluje krzewienie i rozwój systemu korzeniowego. Chcąc podnieść odporność roślin na niskie temperatury, warto zaaplikować też cynk i miedź. Ta ostatnia dodatkowo ogranicza ryzyko porażenia przez choroby. Nie do przecenienia jest rola pierwiastków odpowiedzialnych za sprawny przebieg fotosyntezy, do których należą magnez i żelazo. Rośliny dobrze odżywione, bez oznak niedoborów, mają odpowiednio zagęszczone soki komórkowe i zwiększa się ich odporność na wymarzanie. Dolistne dokarmianie zbóż jesienią można efektywnie prowadzić od początku fazy krzewienia.
Uwaga na szkodniki
Zmiany klimatyczne spowodowały, że w ostatnich sezonach agrotechnicznych mamy do czynienia z ciepłą i długą jesienną wegetacją. To idealne warunki do żerowania szkodników. Na plantacjach zbóż są to najczęściej szkodniki ssąco-gryzące, takie jak mszyce, skoczki czy ploniarki. Szczególnie niebezpieczne są mszyce i skoczki – poza uszkadzaniem aparatu asymilacyjnego oraz wysysaniem soków z roślin przenoszą groźne choroby wirusowe. Najgroźniejszą z nich jest wirus żółtej karłowatości jęczmienia (BYDV), który poraża także inne gatunki zbóż. W ostatnich latach z powodu tej choroby lokalnie występowała konieczność likwidacji plantacji. Obecność mszyc należy monitorować już od wschodów zbóż i trzeba je bezwzględnie zwalczać insektycydami w momencie odłowienia pierwszych osobników w żółtym naczyniu. Niestety, ciepła wrześniowa pogoda w tym sezonie niesie ogromne ryzyko wystąpienia mszyc w dużym nasileniu. Ich cykl życia przerywa dopiero spadek temperatury poniżej –6 stopni Celsjusza. Poza tym na możliwość masowego pojawienia się mszyc w uprawach zbóż wskazuje również fakt, że bardzo licznie w chwili obecnej występują już na plantacja rzepaku ozimego, co wskazuje na panujące aktualnie bardzo dobre warunki do rozwoju tego szkodnika.
Na rynku są dostępne są już gotowe pakiety produktów przeznaczone do jesiennego nawożenia i ochrony przed szkodnikami, takie jak np. Areapak Jesień. W technologii uprawy nastawionej na wysokie plony warto dokarmiać i chronić młode siewki zbóż jesienią. Taka inwestycja zwróci się zapewne wielokrotnie.
(kb)
KOMENTARZE (0)