Konkurs na imię dla konika polskiego w Roztoczańskim Parku Narodowym

Konkurs na imiona dla koników polskich, które urodzą się w tym roku, ogłosiła dyrekcja Roztoczańskiego Parku Narodowego, gdzie prowadzona jest hodowla tej rasy. Imiona muszą się zaczynać na litery H, T, M lub N.

„Zasadą jest nadawanie źrebakom imion zaczynających się od pierwszej litery imienia ich matki, stąd takie ograniczenie” – wyjaśnia zastępca dyrektora Roztoczańskiego Parku Narodowego Tadeusz Grabowski.

Cztery źrebaki już przyszły na świat. „W tym roku spodziewamy się w sumie 18 źrebaków. To nieco więcej niż zwykle, dlatego postanowiliśmy ogłosić konkurs i mamy nadzieję, że pojawi się wiele ciekawych propozycji” – dodał Grabowski.

Imiona dla koników powinny odnosić się do nazw kojarzonych z szeroko pojętą ochroną przyrody ożywionej i nieożywionej, hodowlą koni, edukacją ekologiczną.

Propozycje można wysyłać do końca kwietnia, rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 6 maja. Do wygrania są m.in. zestawy wydawnictw książkowych oraz różne gadżety Roztoczańskiego Parku Narodowego. „Największą nagrodą będzie chyba jednak satysfakcja z nazwania konika” – zaznaczył Grabowski.

Konik polski to polska rasa konia w typie kuca, dojrzewającego w wieku 3-5 lat. Koniki są długowieczne, odporne na choroby i trudne warunki utrzymania. Są niskiego wzrostu (wysokość w kłębie maksymalnie 140 cm), krępej budowy, mają twardy róg kopytowy, dzięki czemu mogą niepodkute pracować na twardym podłożu.

Na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego przebywa około 50 sztuk konika polskiego. Jeden tabun – w hodowli rezerwatowej, której celem jest utrzymanie populacji konika polskiego – żyje na wyznaczonym terenie Parku (ok. 300 ha), gdzie konie same, bez ingerencji człowieka, zdobywają pokarm i wychowują młode; dokarmiane są tylko w okresie zimowym.

Część koników jest odławiana i trafia do hodowli stajennej, prowadzonej w ośrodku na Floriance (również na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego). Koniki są tu przygotowywane do użytkowania i współpracy z człowiekiem. Koniki polskie sprawdzają się m.in. w rekreacyjnej jeździe konnej i w zaprzęgach, ale także - ze względu na niski wzrost i silną budowę - w hipoterapii, czyli rehabilitacji psycho-ruchowej głównie osób niepełnosprawnych. Obecnie we Floriance przebywa ok. 30 koników.

Koniki polskie są też wykorzystywane do utrzymywania łąk i pastwisk, głównie na terenach niezasiedlonych, gdzie wyjadają trawę, co zapobiega zarastaniu tych terenów roślinami krzewiastymi i drzewami. (PAP Life)

ren/ jbr/