Kosztowna sucha zgnilizna kapustnych

Sucha zgnilizna kapustnych (Phoma lingnam) to najgroźniejsza choroba rzepaku ozimego. Powoduje zazwyczaj spadki plonu rzędu 0,5-1 t nasion z ha, ale w skrajnych przypadkach przynosi nawet ponad 50 proc. straty plonu. Biorąc pod uwagę bardzo wysoką cenę surowca, straty z ha kosztują rolnika kilka tysięcy złotych. Jak walczyć z nią wiosną?

 

Presja ze strony tej choroby jest bardzo wysoka. Zarodniki utrzymują się w glebie wiele lat. Często rzepak to jedyny przerywacz monokultury zbożowej, co oznacza, że co 3-4 lata wysiewany jest na tym samym polu. W takim wypadku nie ma możliwości zwalczania tej choroby poprzez wydłużony płodozmian i eliminowania roślin z rodziny krzyżowych, a głównym sposobem walki pozostają zabiegi fungicydowe.

 

Metody walki z suchą zgnilizną kapustnych

Pierwszą po płodozmianie metodą jest wysiew odpowiednich odmian z podwyższoną odpornością. Jesienna szkodliwość Phomy polega na zmniejszeniu powierzchni asymilacyjnej, przez co soki roślinne zawierają mniejszą ilość cukrów, co sprzyja przemarzaniu komórek. W tym czasie należy stosować też fungicydy z funkcją regulatora wzrostu, zapewniające odpowiedni pokrój roślin przed zimą i lepsze przezimowanie.

 

Wiosenne rozwiązania

Kolejnym krokiem jest wykonywany na początku wydłużania pędu wiosenny zabieg, którego cel to eliminacja infekcji późnojesiennych oraz wczesnowiosennych. Ponieważ choroba znajduje się już w roślinie, podstawą jest rozwiązanie cechujące się silnym działaniem interwencyjnym i wybór preparatu błyskawicznie przemieszczającego się, precyzyjnie lokalizującego miejsce infekcji i bezkompromisowo wyniszczającego zagrożenie.

 

Co jeszcze charakteryzuje najlepszy fungicyd?

Ważna jest też regulacja pokroju roślin, pozwalająca na zniesienie dominacji pędu głównego i pobudzenie do wzrostu pędów bocznych.

 

Wówczas rzepak wytwarza większą ilość łuszczyn i nasion. Odpowiednio wyregulowany łan zakwita ok. 3 dni później, jednak bardziej eksplozyjnie, ponieważ znacznie więcej pąków robi to jednocześnie. Wyrównane jest też dojrzewanie rzepaku, co ma znaczenie przy planowaniu kolejnych zabiegów ochronnych i zbioru. W ostatnich latach znacząco zredukowano ilość insektycydów w rzepaku, przez co wzrosła konieczność wykonywania tych zabiegów w optymalnym momencie. W ten sposób, odpowiednio zastosowanym fungicydem, można zwiększyć skuteczność preparatów owadobójczych – mówi Paweł Błaszczyk, ekspert agrotechniczny firmy Elvita.

 

Sucha zgnilizna kapustnych powoduje też wyleganie roślin. Porażone pędy są przewężone, a dodatkowe, wcześniejsze usychanie pędu, powoduje większą podatność na pękanie czy przechylanie.

 

W ubiegłym sezonie, do momentu dojrzewania plantacji, rzepak prezentował się imponująco, jednak w trakcie zbioru wiele plantacji miało białe pędy, wylegało przed zbiorem, a uzyskany plon był nawet o kilkaset kg niższy niż oczekiwano. Głównym powodem była choroba, dlatego ważna jest odpowiednia strategia walki w sezonie wiosennym. Patrząc na obecną cenę surowca, nakład poniesiony na pierwszy zabieg fungicydowy wiosną, zwraca się wielokrotnie – podsumowuje Paweł Błaszczyk.

 

Repax Bravis

Rozwiązaniem, które sprawdzi się w walce z suchą zgnilizną kapustnych jest Repax Bravis. Pakiet błyskawicznie i precyzyjnie zwalcza infekcje grzybotwórcze. Dzięki szybkiemu działaniu i transportowi w roślinach, nie tylko ekspresowo zatrzymuje rozwój chorób, ale również prowadzi do ich całkowitego wyniszczenia. Aplikacja pakietu Repax Bravis zapewnia ciągłość ochrony zapoczątkowanej jesienią.
 

Materiał ukazał się w “Magazynie Najbliżej Rolnika” MNR nr (15) 1/22