Kradzież VAT. Jak sprawdzać kontrahenta?

Firmy funkcjonujące na rynku śruty, dotkniętym problemem kradzieży VAT, mogą skutecznie unikać handlu z oszustami. Wystarczy, że zachowają należytą staranność przy weryfikacji kontrahenta.

Transakcje z nieuczciwym podatnikiem skutkują zwykle poważnymi sankcjami. Każdy uczestnik oszustwa podatkowego musi bowiem liczyć się z różnego rodzaju konsekwencjami: podatkowymi, karnymi i skarbowymi. Odpowiedzialność ponoszą nie tylko osoby, które organizują nielegalny proceder, ale i te, które zostają wykorzystane przez organizatorów.


Ulotny podatek

Specjaliści z ogólnopolskiej organizacji doradczej PwC podczas konferencji pt: „Nadużycia w handlu śrutą sojową” wskazali, jakie rozwiązania może wdrożyć firma by w porę rozpoznać, że ma do czynienia ze złodziejem VAT.
Przypomnijmy – oszuści podatkowi, zwykle firmy-słupy, prowadzą szereg transakcji na zasadach wewnątrzwspólnotowego obrotu towarem. Zgodnie z zasadą przy tego typu transakcjach obowiązuje zerowa stawka VAT. Podatek odprowadza się dopiero w kraju dostawy. Oszuści kupują towar w Niemczech i dalej sprzedają go w Polsce. Nie odprowadzają jednak podatku, tylko go przywłaszczają. Staje się on ich „zyskiem”. Dzięki temu oszuści mogą oferować towar, taki jak śruta sojowa, w cenach niższych niż rynkowe.


Weryfikacja złodzieja

By w porę zdemaskować oszusta z pewnością należy zwracać uwagę na cenę i porównywać ją ze stawkami giełdowymi. Jeśli jest niższa, powinna wzbudzić czujność kupującego.
Warto także sprawdzić w urzędzie skarbowym, czy sprzedawca jest czynnym podatnikiem, a najlepiej poprosić go o przedstawienie deklaracji VAT. To jednak nie wystarcza. Niezwykle ważne jest zweryfikowanie numerów telefonów, adresów oraz wiarygodności siedziby dostawcy. Firmy-słupy często zarejestrowane są w bloku, a jeden „właściciel” prowadzi ich kilkanaście. Warto choćby mieć na uwadze, że firma bez odpowiedniego zaplecza nie może handlować towarem masowym. Weryfikacji poddać można także numery rejestracyjne aut kontrahenta (np. czy posiada koncesję na międzynarodowy obrót towarami).
Jednoznaczne z tym jest także zwrócenie uwagi na sposób komunikowania się kontrahenta i metody dokumentowania. Jeśli preferuje on ograniczony kontakt, który wzbudza podejrzenia, czujność powinna być wzmożona.
W transakcjach dotyczących śruty warto choćby sprawdzać dokument CMR – np. jeśli towar jedzie z północy Polski do Czech, to nie może tego samego dnia dojechać na miejsce (wynika to z czasu pracy kierowcy). 
 

Materiał opublikowany w tygodnikach Wydawnictwa Promocji Regionu: CGD, CBR, CWA, CLI 24 września 2015