Krowie dzwonki, które wygrały w Unesco

Portugalskie krowie dzwonki chocalhos zostały wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa Unesco. Żelazny instrument jest coraz częściej wykorzystywany, jako dekoracja domów i lokali gastronomicznych, a także oryginalna pamiątka z urlopu.

Wyrabiane w rolniczym regionie Alentejo dzwonki zostały zgłoszone do konkursu Unesco dopiero w tym roku. Portugalczycy uzasadniali, że sztukę ich wyrobu trzeba jak najszybciej ochronić i zachować dla kolejnych pokoleń.

Wyróżnione dzwonki mają motywy grawerowane oraz wycinane w metalu i choć dotychczas służyły głownie, jako ekwipunek dla bydła, to w ostatnich latach chocalhos często pojawiają się też jako element dekoracji mieszkań, hoteli, czy placówek gastronomicznych. Coraz chętniej są one także kupowane przez zagranicznych turystów spędzających urlop w Portugalii.

Paulo Lima, antropolog i pomysłodawca zgłoszenia kandydatury na listę światowego dziedzictwa Unesco, wyjaśnił, że konieczność ochrony wyrobu chocalhos wynika nie tylko z kurczącej się liczby pasterzy w Portugalii, ale również z coraz węższego grona rzemieślników parających się produkcją dzwonków z Alentejo. Szacuje się, że w całej Portugalii wyrobem chocalhos zajmuje się zaledwie trzynastu rzemieślników, z których aż dziewięciu ma ponad 70 lat.

Niemal wszyscy z aktualnie wyrabiających chocalhos rzemieślników zamieszkują region miasteczka Viana do Alentejo, w środkowej części Portugalii. Każdy z nich działa samodzielnie i aktualnie nie posiada żadnego praktykanta. Oznacza to, że istnienie tego fachu jest zagrożone.

Wyrabiane na terenie Portugalii już w czasach rzymskich dzwonki muszą wydawać podobny dźwięk. W tym celu "nastrajane" są przez rzemieślnika uderzeniami młotka. Wcześniej są one wypalane w temperaturze 1250 stopni Celsjusza, a następnie zanurzane w zimnej wodzie.

"Dziś coraz modniejsze są zegary wykonywane z chocalhos, a nawet obrazy, czy breloczki na klucze. Sztuka nie jest łatwa i dlatego jest coraz mniej chętnych do jej wykonywania" - powiedział Guilherme Maia, rzemieślnik wykonujący dzwonki z Alentejo.

Rozpiętość cenowa w przypadku chocalhos jest bardzo duża. Najmniejsze dzwonki kosztują 2,5 euro, zaś największe, przy których konieczne jest grawerowanie i wycinanie motywów mogą być wyceniane nawet na 1000 euro.

Wyróżnienie dla chocalhos to już drugi sukces portugalskiego regionu Alentejo w konkursie Unesco. Przed rokiem na listę niematerialnego dziedzictwa ludzkości wpisany został cante alentejano, czyli śpiew z Alentejo. (PAP Life)

zat/