Kupujesz od oszusta - ryzykujesz

Zakup śruty sojowej w cenie niższej niż rynkowa to pierwszy sygnał, że sprzedający jest wyłudzaczem podatku. Podstawowym ryzykiem dla kupującego są wówczas konsekwencje finansowe. Wątpliwości fiskusa wzbudzi niezachowanie należytej staranności podczas doboru kontrahenta i realizowania transakcji.

Nawiązanie handlu z oszustem, który sprzedając śrutę wyłudza podatek VAT, wiąże się z poważnymi konsekwencjami. Przedstawiciele firm, którzy świadomie lub nie zostają zamieszani w ten proceder, często tłumaczą, że otrzymali fakturę VAT za zakupiony towar, zatem z perspektywy skarbowej działają uczciwie. 
Okazuje się jednak, że problemem może być już sam zakup śruty w cenie niższej niż rynkowa. Temat skutków zakupu nielegalnej śruty, poruszyli doradcy podatkowi na warszawskiej konferencji, pt. „Nadużycia w handlu śrutą sojową”, zorganizowanej przez globalną organizację doradczą PwC oraz Izbę Zbożowo-Paszową.


Podatek odda nabywca

Dla fiskusa nie ma znaczenia że transakcja jest udokumentowana, ani nawet to, że sprzedawca posługuje się autentycznymi dokumentami. Problemem dla fiskusa jest sam fakt, że cena towaru odbiega od rynkowej – wyjaśniali specjaliści. – Na tej podstawie organ kwestionuje legalność zakupu śruty, twierdząc, że podatnik również powinien być świadomy skutków zakupu. Jeśli pojawiają się inne dowody na to, że sprzedawca był przestępcą, fiskus może zakwestionować transakcję. Urzędowi Kontroli Skarbowej wystarczy dowód, np. w postaci relacji kierowcy, który przewoził śrutę i zezna, że obie strony wiedziały, że towar to pochodzi z nielegalnego obrotu. Często to wystarczy, by postawić zarzuty.
Fiskus, wszczynając postępowanie nadaje rygor natychmiastowej wykonalności swoim decyzjom. Wówczas trzeba zapłacić zarówno nieodprowadzony podatek, jak i odsetki. Konieczność ta spada na nabywcę, jako że sprzedający znika z rynku. Dopiero wówczas można zacząć spór z fiskusem. Często trwa on nawet kilka lat. Dla wielu firm oznacza to upadłość tuż po zajęciu rachunku i egzekucji.


Odpowiedzialność zarządu

Równolegle z działaniami fiskusa uruchamiana jest procedura karnoskarbowa. To najbardziej dotkliwy element w toku działań. Wszelkie decyzje podatkowe są regulowane z kasy spółki, podczas gdy odpowiedzialność karnoskarbowa to odpowiedzialność osobista.
Najbardziej zagrożona jest zwykle ta osoba w spółce, która podpisuje deklaracje finansowe – może to być członek zarządu, pracownik księgowości lub nawet handlowiec. W tego typu przypadkach orzekane są bardzo dotkliwe środki karne tj. zakaz prowadzenia działalności czy piastowania stanowisk w spółkach. Dla wielu oznacza to zatem zakończenie kariery biznesowej.

By się przed tym ustrzec, warto pamiętać o zachowaniu szczególnej należytej staranności i wykazać ją w toku działań urzędu, szczególnie wtedy, gdy transakcja dotyczy „towaru newralgicznego”. Śruta jest tego typu towarem.

 

Materiał opublikowany w tygodnikach Wydawnictwa Promocji Regionu: CGD, CBR, CWA, CLI 13 sierpnia 2015