Łączne stosowanie środków ochrony roślin

Rolnicy, zgodnie z prawem, mogą stosować mieszaniny środków ochrony roślin oraz mieszaniny środków ochrony roślin z nawozami. To rozwiązanie oszczędne i wygodne, należy jednak pamiętać o zachowaniu kilku zasad.

Dzięki łącznemu stosowaniu agrochemikaliów (tzw. tank mix) rolnik może wiele zyskać. Taka praktyka pozwala zmniejszyć zużycie paliwa i oszczędzić czas, ponieważ ogranicza liczbę wyjazdów w pole, dzięki czemu także gleba zostaje mniej ugnieciona. W czasie spiętrzenia zabiegów agrotechnicznych tank mix poprawia organizację pracy. Pozwala wykorzystać pokrywające się terminy zwalczania różnych agrofagów (chwastów, patogenów, szkodników) i spożytkować potencjał szerokiej oferty nawozów dolistnych. Ponadto dzięki synergicznemu oddziaływaniu między sobą niektórych substancji aktywnych wzrasta skuteczność ich działania. Niemniej jednak łączne stosowanie środków ochrony roślin czy ŚOR z nawozami nie jest pozbawione ryzyka.

Przede wszystkim środki, które zamierzamy mieszać, muszą być przeznaczone do stosowania w tym samym terminie. W innym przypadku tak naprawdę nie można przewidzieć reakcji roślin, ponadto istnieje ryzyko wystąpienia uszkodzeń, w ostateczności mieszanina po prostu nie zadziała. W tym miejscu warto nadmienić, że producenci ŚOR nie ponoszą odpowiedzialności za skuteczność działania preparatów, jeśli były stosowane w inny sposób niż podany na etykiecie, w tym również w mieszaninach.

Zasady sporządzania mieszanin


Przy sporządzaniu tank mix istnieje ryzyko wytrącenia się osadów, wystąpienia niezgodności chemicznej czy fizycznej wynikające z właściwości użytych do zabiegu substancji i wody. Aby uniknąć takich sytuacji, najlepszym rozwiązaniem jest posłużenie się tabelami mieszalności, sporządzonymi przez instytucje naukowe przy zaangażowaniu przedsiębiorstw produkujących nawozy i producentów środków ochrony roślin, dostępnymi np. w internecie. Można też przeprowadzić uproszczony test mieszalności. W tym celu należy odmierzyć w odpowiednich proporcjach preparaty, a następnie zmieszać je z odpowiednią ilością wody w naczyniu – pozwoli to orientacyjnie określić, czy uzyskana ciecz nie zapcha filtrów, nie zwarzy się w zbiorniku, nie wytrąci się z niej osad. Niemniej jednak, pomimo że fizycznie ciecz robocza po wymieszaniu składników nie budzi zastrzeżeń, to czasem w wyniku przereagowania różnych składników powstają w niej związki toksyczne dla roślin. Niekiedy też działanie niektórych substancji zostaje wzmocnione do tego stopnia, że uszkadzają one chronione rośliny, dlatego przy sporządzaniu mieszanin należy zachować daleko idącą ostrożność. Ponadto nie należy mieszać ze sobą więcej niż dwóch, najwyżej trzech środków, gdyż każdy kolejny składnik zwiększa ryzyko.

Niezwykle ważna jest także kolejność wlewania poszczególnych komponentów mieszaniny. Najpierw należy napełnić opryskiwacz wodą do 50–70 proc. objętości oraz włączyć mieszadło. Następnie dodaje się kondycjoner wody (środek zwilżający, np. Elvita Normaton czy wspomagający środki agrochemiczne Elvita Opoker), który poprawi właściwości mieszaniny. Potem dodaje się nawozy mineralne i mikroelementowe, dopiero później można dodać środki ochrony roślin. Z tym, że w pierwszej kolejności proszkowe lub granulaty (WP, WG), dalej koncentraty zawiesinowe (SC) oraz koncentraty do emulgowania (EC, EW, SE), a na koniec koncentraty do sporządzania roztworów (SL, SP). Później można uzupełnić opryskiwacz wodą i ewentualnie dodać adiuwant. Podczas mieszania nawozów z pestycydami, gdy ich roztwory mają wysokie lub niskie pH, należy zachować szczególną ostrożność.

Stosowanie powyższych wskazówek przy sporządzaniu mieszanin daje gwarancję skuteczności i bezpieczeństwa zabiegu.

(am)

Materiał opublikowany w tygodnikach Wydawnictwa Promocji Regionu: CGD, CBR, CWA, CLI, CRY 21 kwietnia 2016
zdjęcie: Fotolia.com