Nawożenie dolistne zbóż wiosną

Zboża w strukturze zasiewów w Polsce zajmują około 70 proc. Przy obecnym poziomie nawożenia plony mogłyby być wyższe, gdyby nie ograniczone wykorzystanie nawozów mineralnych przez rośliny.
 

Szacuje się, że średnie wykorzystanie azotu z nawozów mineralnych przez rośliny waha się w granicach 60–70 proc. Pozostała część zostaje wypłukana, ulatniania się do atmosfery, przekształca w formy nieaktywne. Na wykorzystanie azotu przez uprawy mają wpływ m.in.: termin nawożenia, zastosowana dawka i forma azotu. Duże znaczenie mają też odczyn i wilgotność gleby oraz jakość systemu korzeniowego roślin.
 

Podczas sezonu wegetacyjnego pojawia się wiele czynników stresowych, na które narażone są rośliny. Uszkodzenia pozimowe, duże wahania temperatur, susza lub nadmiernie uwilgotniona gleba, niskie pH to tylko niektóre z nich. Dobre efekty w uodpornianiu roślin na stres daje nawożenie dolistne, które pozwala w szybki i efektywny sposób uzupełnić niedobory składników. Bardzo istotną zaletą jest lepsza przyswajalność składników dostarczonych w ten sposób. Ze względu jednak na to, że działa krótko, nawożenie dolistne traktuje się jako uzupełnienie nawożenia mineralnego.
 

W ostatnim czasie coraz większą popularność wśród rolników zdobywają biostymulatory. Są to preparaty zawierające związki organiczne, bezpośrednio przyswajane przez rośliny, takie jak aminokwasy czy hormony roślinne. Mają one najczęściej działanie antystresowe, przyspieszają transport składników pokarmowych lub umożliwiają szybszą regenerację.
 

Dostępny na rynku Elvipak to połączenie nawożenia dolistnego i biostymulatorów. To pakiet produktów przeznaczonych do nawożenia dolistnego w dwóch zabiegach.
 

Pierwszy zabieg, który należy wykonać na początku fazy strzelania w źdźbło, ma na celu szybką regenerację upraw po zimie, stymulację rozwoju systemu korzeniowego i przyspieszenie procesów energetycznych w roślinie. Efektem zabiegu ma być zatrzymanie nadmiernej redukcji pędów i ziarna w kłosie. Rozwinięcie mocniejszego systemu korzeniowego uodporni rośliny na suszę oraz na niekorzystne pH. Silny korzeń to także lepsze pobranie nawet trudno dostępnych składników pokarmowych. Większa ilość energii pozwoli roślinom lepiej tolerować duże wahania temperatur między dniem a nocą. Początek fazy strzelania w źdźbło to okres, w którym rośliny mogą borykać się z niedoborem wody. Wysokie nawożenie azotem w tym czasie zwiększa zasolenie gleby, a użycie Elvipaku neutralizuje wpływ zasolonej gleby na zboża.
 

Drugi zabieg powinien zostać wykonany w fazie liścia flagowego. Wtedy rośliny narażone są na wysokie temperatury, suszę glebową i atak chorób. Liść flagowy odpowiada za wypełnienie kłosa, dlatego jego aktywność powinna być jak najwyższa. Aminokwasy użyte w drugim zabiegu redukują skutki suszy, przyspieszają transport składników pokarmowych oraz pozwalają roślinie efektywniej zregenerować się po infekcjach.

Elvipak to jedyna w tej chwili dostępna na rynku kompozycja, łącząca nawożenie dolistne makro- i mikroelementami z hormonami roślinnymi, wyciągami z drożdży oraz aminokwasami.
 

(mf)

Materiał opublikowany w tygodnikach Wydawnictwa Promocji Regionu: CGD, CBR, CWA, CRY, CLI 2 marca 2017 r.
zdjęcie: Fotolia.com