(Nie)doceniane owce

 

Wbrew powszechnym skojarzeniom owce to nie tylko Tatry i oscypki. Można je znaleźć w całej Polsce, a większość hodowców specjalizuje się w produkcji zwierząt rzeźnych oraz wełny. Chociaż poza terenami podgórskimi jest to mało popularna gałąź hodowli, zainteresowanie owczarstwem w wielu regionach naszego kraju powoli rośnie.
 

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, sytuacja w sektorze owczarskim w latach 2005-2015 wyraźnie się pogorszyła. Nastąpił znaczny spadek pogłowia owiec w Polsce – z 316 tys. szt. w roku 2005 do 227,6 tys. szt. w roku 2015. Obecnie obserwuje się jednak nieznaczny wzrost pogłowia tych zwierząt w kraju. Nadal jest ono niewielkie w porównaniu do pogłowia bydła czy trzody chlewnej, nieporównywalne też z obsadą tych zwierząt w innych krajach europejskich. Dla przykładu – w Polsce owce stanowią ok. 1 proc. pogłowia, a np. w Grecji w 2013 r. stanowiły 40 proc., w Wielkiej Brytanii natomiast 24,2 proc.
 

Nie należy jednak zapominać o tym, że Polska ma długą tradycję hodowli owiec. Jeszcze w latach 80. XX w. było ich ponad 5 milionów sztuk, jednak po roku 1990 liczba tych zwierząt w gospodarstwach gwałtownie spadła. Najwięcej owiec hodowanych jest niezmiennie w województwie małopolskim (ponad 1/3 całego pogłowia), następnie w województwie lubelskim, podlaskim, podkarpackim i wielkopolskim.
 

Na mięso, mleko i wełnę

Owce użytkowane są w Polsce w trzech kierunkach: na mleko, mięso i wełnę. Kiedyś popularny był również typ kożuchowy, ale obecnie wyroby tego typu ze skór owczych są niemodne.

Jest wiele ras owiec w typie mieszanym, które można wykorzystywać w kilku kierunkach. Przy wyborze rasy do konkretnego użytkowania uwzględniane są: współczynnik plenności, czyli wskaźnik określający, ile jagniąt można uzyskać od jednej maciorki (100 proc. to jedna sztuka) oraz sezonowość rozrodu (asezonowość oznacza, że okres rozrodu nie jest ograniczony do kilku miesięcy w roku).
 

Rasy owiec

W Polsce hodowane są najczęściej rasy:

• merynos polski – rasa wełnista o dobrze zaznaczonych cechach mięsnych, asezonowa, plenność wynosi 135 proc.,

• polska owca górska – rasa rodzima, o białym zabarwieniu, można ją wykorzystywać mlecznie, plenność minimum 150 proc.,

• owca czarnogłówka – rasa mięsna, jagnięta o szybkim tempie wzrostu i wysokiej jakości tuszek, wełna biała, głowa i kończyny czarne lub brązowe, plenność 120–140 proc., sezonowość rui,

• białogłowa owca mięsna – owca rodzima, dobrze zaznaczone cechy mięsne, białe ubarwienie, plenność 150 proc.,

• ile de france (ildefransy) – francuska rasa mięsna, o szybkim tempie wzrostu i wysokiej jakości tuszy, asezonowa, plenność 130–150 proc.,

• suffolk – angielska rasa o wybitnych cechach mięsnych, wełna obrasta w większości wyłącznie tułów, kończyny i głowa czarne, plenność 160 proc., wcześnie dojrzewająca,

• texel – holenderska rasa mięsna, szybkie tempo wzrostu i wysoka jakość mięsa,

• owca romanowska – owca w typie wełniano-kożuchowym, o wyglądzie nieco podobnym do suffolk, ale drobniejszej budowy, wysokoplenna.

Program Ochrony Zasobów Genetycznych obejmuje ponadto 8 ras rodzimych: owcę pomorską, wielkopolską, wrzosówkę, górską, kamieniecką, olkuską, świniarkę i uhruską. Wybór jednej z tych ras pozwala uzyskać dodatkowy dochód z produkcji owczarskiej z tytułu dopłat.
 

Warunki hodowli

W przypadku hodowli owiec budynki inwentarskie powinny spełniać warunki podobne jak w przypadku bydła opasowego. Często budowane są z drewna, dzięki czemu mają odpowiedni dla owiec mikroklimat. Najważniejsze jest zapewnienie zwierzętom wystarczającej ilości światła dziennego. Przyjmuje się, że okna powinny zajmować ok. 20 proc. powierzchni i dostarczać światła przez co najmniej 3 godziny zimą i 6 godzin latem – to ważne dla utrzymania prawidłowego cyklu rujowego. Na jedną owcę powinno przypadać 1,5 m2, a dla jagnięcia 0,35 m2. Dla przykładu, przy 50 matkach o plenności 150 proc. powierzchnia owczarni powinna wynosić ok. 100 m2. Zwierzęta utrzymywane są luzem, także w mniejszych grupach. Dopuszczalne jest utrzymanie na ruszcie, ale najczęściej stosuje się chów ściółkowy.

Żywienie opiera się na paszach objętościowych – w sezonie letnim są to głównie zielonki i pastwisko, w okresie zimowym kiszonki z traw oraz rośliny okopowe, przede wszystkim marchew, ziemniaki, rzadziej buraki pastewne. Z pasz treściwych stosuje się głównie ziarna zbóż, nasiona roślin strączkowych czy śruty poekstrakcyjne. Najintensywniej żywione są młode zwierzęta.
 

Opłacalność hodowli

Hodowle zakłada się najczęściej tam, gdzie użytkowanie ziemi jako gruntów ornych jest utrudnione (np. przez ukształtowanie terenu) lub w miejscach, gdzie gleba jest bardzo słabej jakości. Dotyczy to najczęściej rejonów górskich i podgórskich, a także niektórych regionów Podlasia czy Lubelszczyzny. Pastwiska, nawet słabej jakości, pozwalają na okresowy wypas owiec oraz zgromadzenie pasz na sezon zimowy.

W Polsce główne kierunki użytkowania owiec to mleko i mięso. Wełna uzyskiwana od polskich owiec ma zbyt dużą średnicę włosa, dlatego nie jest wykorzystywana do produkcji tkanin ubraniowych – pod tym względem daleko jej do australijskiego merynosa. Ma jednak bardzo dużą podatność na filcowanie i jest doskonałym surowcem do produkcji sukna. A w tej chwili np. filcowe torebki czy akcesoria są bardzo na czasie, warto więc zawalczyć o nowy rynek zbytu.
 

Mięso pozyskiwane z owiec to jagnięcina (z jagniąt poniżej 6. miesiąca życia) oraz uzyskiwana z dorosłych zwierząt baranina. Jest to jedno z najzdrowszych mięs, szczególnie to z owiec wypasanych na pastwiskach. Ma bardzo dobry profil tłuszczowy, zawiera dużo nienasyconych kwasów tłuszczowych, a także m.in. kwas linolowy o działaniu przeciwnowotworowym, który pozytywnie wpływa na długowieczność komórek. Jagnięcina jest tak delikatna, że dietetycy polecają ją dla najmłodszych dzieci. Prawie w całości eksportowana jest na rynek zachodni, głównie do Włoch.
 

Mleko owcze zawiera więcej substancji odżywczych niż mleko krowie, czy – o czym mało kto wie – nawet kozie. Nie uczula w takim stopniu jak krowie, ma wysoką zawartość kwasów orotowych, które wspierają działanie wątroby i przeciwdziałają procesom starzenia się organizmu. Zawiera prawie dwukrotnie więcej kazeiny niż krowie mleko, dlatego ma wyższą wydajność serowarską. W Polsce raczej nie spożywa się nieprzetworzonego mleka owczego, ale np. w Wielkiej Brytanii jest ono ogólnie dostępne. Mleko to jest polecane przy osteoporozie ze względu na dużą zawartość wapnia o wysokiej przyswajalności. Zawiera też dużo witamin i minerałów, a także więcej β-karotenu niż mleko innych zwierząt.

Hodowla owiec doskonale wpisuje się w ideę rolnictwa ekologicznego – zwierzęta te nie mają zbyt dużych wymagań pokarmowych, dobrze wykorzystują nawet słabsze stanowiska wypasu oraz pozwalają osiągnąć dobre wyniki rzeźne przy ekstensywnym chowie. Ponadto widok łąk z pasącymi się owcami podnosi walory przyrodnicze i turystyczne terenu.
 

Program Owca Plus, realizowany w województwie śląskim, ma za zadanie rozwój hodowli owiec w rejonie Beskidów. Jest to potrzebne ze względu na ochronę hal i polan przeciw ekspansji lasów. Dodatkowo pozwala na zachowanie i rozwój tradycji związanych z tym rejonem oraz zwiększenie dochodów ze sprzedaży regionalnych wyrobów. Jest przykładem, że przy pomocy instytucjonalnej można skutecznie zwiększyć populację owiec w Polsce. Na zwiększenie popularności hodowli ma mieć wpływ również program szkoleń finansowanych przez Sejmik Województwa Małopolskiego, na których można zdobyć uprawnienia juhasa i bacy. Wzbudził bardzo duże zainteresowanie nie tylko wśród rodowitych Podhalan, ale również... pracowników korporacji z dużych miast, takich jak Warszawa.
 

Hodowla owiec może być alternatywą dla regionów objętych ASF – wirus ten, stanowiący śmiertelne zagrożenie dla trzody, nie ma najmniejszego wpływu na owce. Naturalne łąki i tereny okresowo zalewane przez Bug, które nie nadają się na grunty orne na wschodzie Lubelszczyzny także można wykorzystać w hodowli. Owce utrzymuje się też z innych względów – i tak np. we włoskim mieście Ferrara na mocy porozumienia między pasterzami i władzami miasta około 800 szt. owiec w zastępstwie kosiarek dba w naturalny sposób o tereny wokół miasta.
 

Niestety, opłacalność hodowli owiec w Polsce nadal nie jest dosyć satysfakcjonująca. Krajowe ceny żywca jagnięcego i baraniego są niższe od europejskich, dlatego najbardziej opłacalny jest eksport, przy czym należy liczyć się z wahaniami cen. Ostatnio nastąpił ich spadek – średnia cena jagniąt według „Rynku Baraniny” w styczniu tego roku wynosiła 7,80 zł/kg, natomiast rok temu było to 8,15 zł/kg.
 

Przy możliwości uzyskania państwowych dotacji na pewno warto rozważyć hodowlę owiec, szczególnie w niektórych regionach. Potrzebna jest jednak intensywna promocja jagnięciny i baraniny w naszym kraju, która zwiększyłaby jej popularność i wprowadziła ją na polskie stoły. Pożądane są też wszelkie programy instytucjonalne, wspomagające hodowców. Wpisanie tradycyjnych wyrobów z mleka owczego na listę produktów regionalnych znacznie podwyższyło opłacalność produkcji owiec w rejonie górskim.


(aw)

Materiał opublikowany w tygodnikach Wydawnictwa Promocji Regionu: CGD, CBR, CWA, CRY, CLI 4 kwietnia 2017 r.
zdjęcie: Fotolia.com