Niska skuteczność herbicydu – z czego może wynikać?

W ostatnich latach, kiedy wiosenne warunki atmosferyczne były skrajnie różne, często okazywało się, że sprawdzone rozwiązania chwastobójcze nie przynosiły oczekiwanych efektów. Ponadto ich niższa skuteczność mogła wynikać ze stosowania tego samego preparatu lub substancji o tym samym mechanizmie działania od wielu sezonów. Prowadzi to do powstania odporności u chwastów, która utrudnia ich eliminację w kolejnych latach.
 

Czym wyróżnia się skuteczny herbicyd?

Najważniejszym kryterium skutecznej ochrony jest szerokie spektrum zwalczanych chwastów. Taki efekt zazwyczaj gwarantują preparaty lub mieszaniny herbicydów złożone z kilku substancji aktywnych o odmiennych mechanizmach działania. Istotna dla powodzenia uprawy jest również możliwość wyeliminowania chwastów w późniejszych fazach rozwojowych bez ryzyka uszkodzenia plantacji. Zatem preparat powinien być również dozwolony do stosowania w szerokich ramach czasowych. W korzystnych warunkach najlepiej zwalczać chwasty jak najwcześniej, gdy są one małe i dzięki temu łatwiejsze do zlikwidowania. W tym czasie nie stanowią jeszcze dużej konkurencji dla uprawianego gatunku, a także nie wykształciły barier ograniczających wnikanie herbicydów.
 

Efekt widoczny już po kilku godzinach

Decydując się na wczesne odchwaszczanie, warto zwracać uwagę na tolerancję herbicydu względem okresowych chłodów. Najpopularniejsze substancje nalistne, takie jak 2,4-D czy MCPA, wymagają temperatury powyżej 10°C. Inne bardzo dobrze znoszą jej okresowe spadki poniżej 5°C. Przede wszystkim należy pamiętać, aby nie wykonywać zabiegów przed przymrozkami. Szczególnie godne polecenia są rozwiązania oparte na syntetycznych auksynach np. ArylexTM Active. Są one rozpoznawane przez roślinę jako hormony, stąd bardzo szybko przemieszczają się w niej. W rezultacie wyróżniają się wysoką efektywnością działania, widoczną nawet godzinę od ich zastosowania! Co ważne, wykazują także wysoki stopień odporności na zmywanie przez deszcz. Przed wyborem herbicydu należy wziąć pod uwagę dobór roślin następczych, tym bardziej że po zabiegach wiosennych, niekiedy już po kilkunastu tygodniach, na danym stanowisku wysiewany jest inny gatunek. Możliwość łączenia z różnymi rozwiązaniami herbicydowymi odnosi się głównie.
 

do jednoczesnego zwalczania chwastów dwuliściennych, miotły zbożowej w zbożach ozimych oraz owsa głuchego w formach jarych. Nie ma przeciwwskazań do wspólnego stosowania herbicydów na chwasty dwuliścienne z tymi z grupy B (inhibitory enzymu ALS) oraz C2 (inhibitory fotosystemu II). Nieco inaczej jest w przypadku herbicydów z grupy A (inhibitory enzymu ACCazy), dlatego najlepiej sugerować się zaleceniami na etykiecie.
 

Herbicyd a biotypy odporne chwastów

Ostatni newralgiczny aspekt ochrony stanowi obecność biotypów odpornych u niepożądanej roślinności. W przypadku zbóż może to dotyczyć m.in. miotły zbożowej (odporność na inhibitory enzymu ALS) oraz chabra bławatka (odporność na triberunon metylowy). Wówczas warto stosować na miotłę inhibitory enzymu ACCazy, a na chabra m.in. syntetyczne auksyny. W przypadku tych ostatnich od 4 lat na rynku dostępna jest nowa substancja – wspomniany ArylexTM Active. Charakteryzuje się ona bardzo wysoką skutecznością chwastobójczą, a jej mechanizm działania jest na tyle niszczycielski względem niepożądanej roślinności, że w najbliższej przyszłości nie trzeba obawiać się wytworzenia form odpornych.

(mf)
 

Materiał ukazał się w “Magazynie Najbliżej Rolnika” nr 1 / 2021 (12)