Ochrona rzepaku przed chorobami w okresie okołokwitnieniowym

Rzepak ozimy w okresie kwitnienia atakowany jest przed kilka chorób, które w efekcie końcowym mogą wyrządzić znaczne straty w plonie. Jak skutecznie chronić uprawę?

W okresie kwitnienia rzepakowi ozimemu najczęściej zagraża zgnilizna twardzikowa oraz czerń krzyżowych. Występować może również szara pleśń.

Zgnilizna twardzikowa

To choroba spowodowana przez grzyba Sclerotinia sclerotiorum. Infekuje płatki kwiatowe rzepaku, które opadając przyklejają się do łodyg rzepaku. W ten sposób dochodzi do infekcji grzyba na łodydze. Jego presji sprzyjają opady deszczu w trakcie kwitnienia, umożliwiające łatwiejsze przyleganie większej ilości płatków do łodyg. Choroba powoduje przerywanie wiązek przewodzących, co skutkuje przedwczesnym dojrzewaniem roślin. Łodygi przybierają biało-siwą barwę, wewnątrz nich można znaleźć skupiska zarodników zwanych sklerocjami. Mogą one przetrwać w glebie przez wiele lat, powodując infekcje przy kolejnej uprawie rzepaku na tym samym stanowisku.
 Skrelocja zgnilizny twardzikowatej
 Skrelocja zgnilizny twardzikowatej

Zgnilizna twardzikowata
Zgnilizna twardzikowata

Czerń krzyżowych

Powodowana między innymi przez Alternaria brassicae. Choroba ta atakuje rzepak niemalże we wszystkich fazach rozwojowych, począwszy od kiełkowania. Największe straty wywołuje jednak na łuszczynach. Młode, zainfekowane łuszczyny zamierają, starsze z kolei wcześniej dojrzewają. W wyniku tego nasiona są drobniejsze, dochodzi również do pękania łuszczyn, co ostatecznie skutkuje osypywaniem nasion.
Czerń krzyżowych
Czerń krzyżowych

Szara pleśń

Wywoływana przez grzyba Botrytis cinerea. Podobnie jak czerń, może atakować rzepak we wszystkich fazach rozwojowych. Na łuszczynach dochodzi do pojawienia się szarego nalotu, w wyniku czego powstają drobne nasiona. Silnie porażone łuszczyny mogą przedwcześnie pękać, powodując osypywanie nasion.

Metody walki z patogenami w okresie kwitnienia

W walce z chorobami rzepaku w okresie kwitnienia warto wykorzystać metody ograniczające występowanie patogenów oraz wykonanie zabiegów chemicznych. Do metod ograniczających występowanie zaliczyć można m.in. przerwę w uprawie rzepaku na danym stanowisku, niszczenie    resztek, chwastów z rodziny kapustowatych oraz samosiewów rzepaku oraz dobór odmian o podwyższonej odporności.

Pakiet Repax Fort

Poza wykorzystaniem tych metod, warto również zastosować ochronę chemiczną, która zredukuje szkody do jak najniższego poziomu. Faza kwitnienia w rzepaku trwa kilkanaście dni, a zabieg musi ochronić rośliny do zbioru, czyli przez wiele tygodni. Dlatego preparat musi zwalczać infekcje, do których już doszło oraz zabezpieczyć przed kolejnymi. Takim rozwiązaniem jest Repax Fort. Działa on zapobiegawczo, interwencyjnie oraz wyniszczająco, co oznacza, że chroni rośliny na każdym etapie infekcji. Dodatkowo, pakiet przedłuża zieloność roślin, co wydłuża okres nalewania nasion. Wpływa to na zwiększenie masy nasion, czyli również na wyniki plonowania.


Fungibactis – rozwiązanie biologiczne

Czy istnieje jeszcze alternatywa dla ochrony rzepaku w tym okresie? Okazuje się, że tak. Od pewnego czasu na rynku możemy spotkać zwiększającą się gamę preparatów biologicznych. Przykładem jest preparat Fungibactis. Nasze badania udowodniły jego wysoką skuteczność w walce z chorobami zbóż i rzepaku. Wiele preparatów biologicznych nie może być stosowanych łącznie z fungicydami, ze względu na ich negatywny wpływ na zawarte w nich mikroorganizmy. Inaczej jest w przypadku Fungibactis. Badania specjalistów potwierdziły, że może być on stosowany z preparatem Netrin 250 SC. W takim wariancie zapewnia się ochronę interwencyjną i zapobiegawczą plantacji oraz przedłuża zieloność roślin.

W ciągu ostatnich kilku lat plantatorzy rzepaku przekonali się, że choroby okresu okołokwitnieniowego potrafią przynosić znaczne spadki plonu, dlatego należy wybrać najlepszy wariant ochrony.