Pełzająca wegetacja Choć kalendarzowa zima w pełni, warunki atmosferyczne i dodatnie temperatury bardziej przypominają przedwiośnie. Odczuwają to rośliny ozime, w tym rzepak, który wybudził się z zimowego spoczynku, by wznowić wegetację. Jak reagować w takim przypadku?

Występujące w drugiej połowie listopada i pierwszej połowie grudnia ujemne temperatury utrzymujące się w ciągu dnia i nocy, a także zamarznięta gleba doprowadziły do zatrzymania się wegetacji roślin.

Szybkie nadejście dodatnich przekraczających 5 stopni Celsjusza temperatur, sprawiło jednak, że rośliny wznowiły wegetację.
Obecnie możemy mówić o tzw. „pełzającej wegetacji”, ze względu na ograniczoną ilość składników pokarmowych oraz temperatury ograniczające aktywność gleby.

Sytuacja na poletkach

Aktualnie na korzeniach rzepaku wysianego na poletkach doświadczalnych firmy Agrolok możemy zaobserwować nowe przyrosty, co potwierdza, że trwa powolna wegetacja. Na pojedynczych częściach niektórych roślin można zaobserwować niewielkie niedobory składników, jednak rośliny nie są wygłodniałe. Warto jednak pamiętać, że na wielu plantacjach na terenie kraju niedobory widoczne były już jesienią, co oznacza, że roślinom składników odżywczych brakuje również obecnie. 

Kiedy nawozy azotowe?

Mimo występujących na plantacjach niedoborów, użycie w tym momencie nawozów azotowych byłoby bardzo ryzykowne. Duża ilość azotu w formie azotanowej jest dla roślin sygnałem do wzrostu, a to z kolei prowadzi do pobierania przez nią znacznych ilości wody. Silne uwodnienie komórek przy ewentualnym powrocie mrozu, skutkuje ich rozrywaniem, a więc obumieraniem roślin. Ponadto, według obowiązujących obecnie przepisów, nawozów azotowych nie można stosować przed 1 marca.

Są jednak inne składniki, które można wprowadzać cały rok. Mowa o potasie, siarce, wapniu, magnezie, czy sodzie. Jeśli chodzi o rzepak, pobiera on najwięcej potasu. Niewiele mniej wymaga azotu i wapnia, na których zapotrzebowanie jest do siebie zbliżone. W następnej kolejności znajduje się siarka. Szczyt zapotrzebowania na te pierwiastki występuje wiosną, dlatego powinny być one wnoszone właśnie wtedy. Dodatkowo, przedłużająca się jesień intensywnie wyczerpywała składniki pokarmowe.

Elplon Sprint

Wyżej wymienione składniki wpływają na lepsze wykorzystanie azotu, co z kolei umożliwia sprawniejszą regenerację roślin. Odpowiednim nawozem do wczesnowiosennego stosowania jest Eplon Sprint. Zawarte w nim składniki nie tylko usprawniają pobieranie azotu, ale także pobudzają odporność roślin na niekorzystne warunki, co w obecnej sytuacji ma jeszcze większe znaczenie.

Warto zaznaczyć, że w składzie Elplonu Sprint pojawił się również sód. Połączenie w jednym nawozie potasu i sodu sprawia, że rośliny lepiej radzą sobie z suszą. Ich aparaty szparkowe działają sprawniej i zamykają się wcześniej niż w przypadku roślin nawożonych wyłącznie potasem. Dzięki temu rośliny tracą mniej wody, co przekłada się właśnie na zwiększenie odporności na okresowe niedobory wody. 

Choć do kalendarzowej wiosny jeszcze sporo czasu, występująca obecnie na polach sytuacja wymaga zastosowania odpowiedniej strategii nawożenia. Warto już teraz zdecydować, jakie kroki podjąć, by wesprzeć plantację w chwili, gdy ta budzi się do życia.