Przedwiośnie – czas dla rzepaku

Nasiona rzepaku w ponad 40% składają się z tłuszczu, stąd ogromne zainteresowanie przemysłu olejarskiego tą rośliną. Po wyekstrahowaniu oleju rzepak pozostaje doskonałym komponentem paszowym z wysoką zawartością białka. Jak przygotować się do upraw tej jednej z najważniejszych dla polskiego rolnictwa roślin?

Rzepak od lat należy do grona najczęściej wybieranych upraw. W rekordowym 2010 roku w Polsce uprawiano prawie 1 mln ha rzepaku i rzepiku, z czego znaczną większość stanowił właśnie ten pierwszy. Pod względem powierzchni zasiewów przodował także rok 2013, w którym rośliny te zajmowały ponad 900 tys. ha.


Wymagający rzepak


Rzepak należy do rodziny kapustowatych i często jest jedynym przerywaczem monokultury zbożowej. Ma głęboki palowy system korzeniowy sięgający 2-2,5 m, dzięki czemu jest doskonałym przedplonem dla zbóż. Należy jednak pamiętać, że zbyt częsta uprawa rzepaku na tym samym polu powoduje kompensację chorób, szkodników i chwastów. Dlatego też niewskazana jest jego uprawa na tym samym polu częściej niż co 4 lata.

Rzepak ma bardzo duże wymagania pokarmowe. Na 1 t nasion z odpowiednią ilością słomy pobiera średnio 55 kg N, 28 kg P2O5, 45 kg K2O i 20 kg SO3. Oznacza to, że rzepak plonujący na poziomie 4t/ha pobiera ok 220 kg N. Większość należy wnieść w nawozach mineralnych.

Rzepak ozimy jest rośliną, która wiosną bardzo szybko rozpoczyna wegetację. Właśnie od niego należy rozpocząć nawożenie azotem ozimin. Każdy dzień zwłoki powoduje redukcję ilości pędów bocznych, łuszczyn i zawartości nasion w łuszczynie, co skutkuje niższym plonem. Niewskazane jest zarówno zwlekanie, jak i zbyt wczesny termin wysiewu nawozów. Może on prowadzić do strat azotu poprzez ulatnianie oraz wymywanie. Należy kierować się zasadą, że to nawóz ma czekać na rzepak, nie odwrotnie. Dlatego też wysiew nawozów powinien być przeprowadzony tuż przed rozpoczęciem wegetacji.

Problemy wczesną wiosną


Oprócz azotu bardzo ważnym składnikiem dla startującego rzepaku jest siarka. Wpływa ona na lepsze pobieranie i wykorzystanie azotu, co sprawia, że na polach nawożonych intensywnie jest niezbędna. Wczesną wiosną najlepiej wprowadzić azot w formach szybko działających i łatwo przyswajalnych, takich jak forma azotanowa (saletrzana) NO3- i amonowa NH4+.

Należy jednak pamiętać, że wysokie dawki formy azotanowej silnie pobudzają rośliny do wzrostu. Wczesną wiosną, gdy amplituda temperatur jest duża (nocą przymrozki, w dzień temperatura dodatnia), mogą pojawić się uszkodzenia roślin. Do nawożenia rzepaku w tym okresie odpowiednimi nawozami są siarczan amonu, sulfan, saletra amonowa, saletra magnezowo-wapniowa. Zawodny może okazać się mocznik.

Charakteryzuje się on bowiem powolnym działaniem w okresie niskich wiosennych temperatur. W przypadku problemow z zaopatrzeniem w siarczan amonu czy saletrosan warto zastanowić się nad zastosowaniem innych nawozów zawierających siarkę np. siarczanu magnezu. Bardzo dobre efekty daje również stosowanie RSM lub RSM + S.


Dawka współmierna do oczekiwań


Wysokość dawki azotu powinno się określić na podstawie: oczekiwanego plonu, zawartości azotu mineralnego, ewentualnego stosowania obornika czy przedplonu w postaci roślin strączkowych. Pierwszą wiosenną czynnością na polach powinno być badanie zawartości azotu mineralnego w glebie. Niestety, takie działanie jest rzadko praktykowane.

Rzepak ma bardzo duże zapotrzebowanie na azot. To z tego powodu cała dawka powinna być wniesiona do fazy kwitnienia. Rolnicy zazwyczaj dzielą wysiew nawozów azotowych na dwie dawki. Podział na więcej dawek nie zawsze przynosi lepsze efekty. Pierwszą należy podać tuż przed rozpoczęciem okresu wegetacyjnego, drugą na początku wzrostu pędu wydłużeniowego – najpóźniej do początku fazy pąkowania, czyli na ok 3-4 tygodnie przed początkiem kwitnienia. Oznacza to, że czas pomiędzy pierwszym, a drugim podaniem tego pierwiastka powinien wynosić 2-4 tygodnie.

Na drugą dawkę dobrym rozwiązaniem może być mocznik. Przy jego stosowaniu należy pamiętać o wcześniejszym wysiewie. Działanie mocznika jest bowiem wolniejsze, niż działanie saletry amonowej.

Pierwsza dawka azotu jest najważniejsza, powinna stanowić 50-70% całkowitej przewidywanej dawki. Dodatkowo już w pierwszej dawce powinna zostać wniesiona siarka. Tylko takie rozwiązanie pozwala wytworzyć odpowiednią liczbę pędów bocznych, łuszczyn i nasion w łuszczynie.

Możliwości pobierania azotu przez rzepak są ograniczone. Niekiedy pierwsza dawka azotu przekracza 100 kg N/ha. Na glebach lekkich taka ilość zwykle jest zbyt duża i może generować straty w postaci wymywania lub ulatniania do atmosfery.

Siarkę można dostarczać również dolistnie, w ten sposób nie jesteśmy jednak w stanie zaspokoić całkowitych potrzeb pokarmowych rzepaku w ten makroskładnik. Z racji szybkiego startu rzepaku wiosną rolnicy mieszkający na Zachodzie Polski wysiewają pierwszą dawkę azotu nawet w lutym.

Ci mieszkający na terenach OSN mogą go wysiewać od początku marca. Z uwagi na dużą wilgotność pól wczesną wiosną, warto rozważyć wysiew nawozów azotowych podczas porannych przymrozków pozwalających na swobodną jazdę ciągnika.

(pc)

Materiał opublikowany w tygodnikach Wydawnictwa Promocji Regionu: CGD, CBR, CWA, CLI 3 marca 2015
zdjęcie: Hans/pixabay.com