Soja pod lupą

Jaką odmianę soi dobrać? Jakie warunki stworzyć i czego się wystrzegać, by roślina mogła dobrze plonować? Jakie są możliwości zwiększenia powierzchni uprawy soi w Polsce? I w końcu: czy soję można produkować w każdym gospodarstwie? Na te i wiele innych pytań odpowiedziano w trakcie ostatniej konferencji „Soja pod lupą – możliwości obecnych czasów”, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Polska Soja przy współpracy z firmą Agrolok.
 

Zorganizowana 18 listopada w gościnnych murach Zamku Golubskiego w Golubiu-Dobrzyniu konferencja cieszyła się dużą frekwencją. Temat dotyczący uprawy soi w Polsce przyciągnął na spotkanie wielu gości. Byli doświadczalnicy, przedstawiciele świata nauki, a także – co najważniejsze – obecni plantatorzy soi oraz ci, którzy uprawę tej rośliny dopiero mają w planach. To właśnie liczna obecność plantatorów pokazała, jak dużym zainteresowaniem zaczyna cieszyć się uprawa soi w Polsce. Warto zaznaczyć, że przed 2010 rokiem na terenie kraju powierzchnię plantacji tej rośliny można było liczyć zaledwie w setkach hektarów. Obecnie wynosi ona ok. 25 tys. ha, przy czym widać, że sektor ten dopiero zaczyna się rozwijać. Wraz z pozyskiwaniem wiedzy dotyczącej upraw soi, wzrasta ilość decydujących się na nią plantatorów, a tym samym – powiększa się obszar zasiewów.
 

Soja – roślina z potencjałem

Co takiego ma w sobie soja, że coraz więcej osób dostrzega drzemiący w niej potencjał i wiąże z nią nadzieje? Między innymi właśnie o tym dyskutowano podczas spotkania. Prof. dr hab. inż. Anna Wenda-Piesik z Wydziału Rolnictwa i Biotechnologii Politechniki Bydgoskiej im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich, pierwsza z prelegentek, zaznaczyła, że obecnie w Polsce możliwa jest wyłącznie uprawa soi niemodyfikowanej genetycznie. Stwarza to okazję do wypromowania powstających z soi produktów spożywczych, które z powodzeniem mogą zagościć na polskich stołach. Warto bowiem zaznaczyć, że soja, oprócz tego, że wykorzystuje się ją do produkcji komponentów paszowych, ma również poza paszowe znaczenie. Można z niej zrobić m.in. mleko sojowe, a z niego: kefir, jogurt, twaróg, ser, tofu. Soja może być wykorzystywana też do produkcji burgerów i kiełbas sojowych. A wszystko to, dzięki unikalnemu składowi soi, o którym szczegółowo opowiedziała profesor.
 

Wskazówki wysokiego plonowania

Zanim jednak soja zostanie przetworzona, trzeba ją najpierw zasiać, następnie musi ona urosnąć i wydać plon. Co robić, by plon soi był udany? Wpływ na to ma wiele czynników. O nich właśnie opowiedział kolejny prelegent – Mariusz Kowalski, specjalista ds. uprawy soi w Stowarzyszeniu Polska Soja, główny doradca agrotechniczny w firmie Agrolok Sp. z o. o. Słuchacze dowiedzieli się, że już sam dobór odpowiedniej odmiany ma kluczowe znaczenie dla dalszej uprawy.
 

Dlaczego odmiana soi ma znaczenie?

Odmianę soi należy dobrać odpowiednio do położenia geograficznego planowanej uprawy. Warunki, jakie panują na południu kraju, diametralnie różnią się od tych, jakie występują na północy. Okazuje się, że ma to ogromne znaczenie. Jak zaznaczył prelegent, jeśli np. odmianę o krótkim okresie wegetacji zasiejemy na południu kraju, gdzie okres wegetacji jest dłuższy, plon może być niski, ponieważ soja po osiągnięciu 2-3 węzłów będzie rozpoczynać już kwitnienie. Jeśli z kolei odmiana z grupy 5 zostanie wysiana na północy, możliwe, że nie wyda nawet kwiatu, ponieważ jej okres wegetacji będzie zbyt długi i niedopasowany. Odmiana nie może być więc ani zbyt wczesna, ani za późna.
 

Jak uprawić glebę pod soję?

Gleba w uprawie soi również ma niebagatelne znaczenie. Musi być w dobrej kulturze i strukturze. Nie może być zbrylona, przesuszona, ani zimna (wartość optymalna to ok. 10-12 stopni Celsjusza). Jak wskazywał Marcin Kowalski, ziemia musi być dobrze uprawiona, jednak poza żyzną glebą, ważne jest także jej odchwaszczenie. Doradca agrotechniczny zachęcał, by jeszcze przed wysiewem soi, zastosować odpowiedni herbicyd, co umożliwi roślinie start na „czystym” polu.
 

Aspekt ekonomiczny w uprawie soi

O ekonomicznej ocenie systemu w uprawie soi, opowiedział zgromadzonym Marek Tański, członek zarządu firmy Agrolok. Prelegent porównał dwa modelowe gospodarstwa: 30 ha, gdzie wykorzystano ekstensywną technologia produkcji oraz 150 ha, gdzie zastosowano technologię intensywną. Jak zaznaczył Marek Tański, w przypadku tej pierwszej, o poziomie kosztów poniesionych na uprawę decyduje poziom wykorzystania maszyn w roku. O zyskach, oprócz tradycyjnego źródła przychodu, decydują dodatkowe dopłaty. Z kolei w przypadku technologii intensywnej, rentowność uprawy soi jest bardzo wysoka, zarówno przy niskim, jak i wysokim poziomie inwestycji w środki produkcji pochodzące spoza gospodarstwa. Na podstawie tych przykładów, prelegent pokazał, że soja może być z dużym zyskiem uprawiana w każdym gospodarstwie rolnym, w każdym systemie produkcyjnym.
 

Skup soi w Agroloku

Nie brakuje plantatorów, którzy zastanawiają się, czy uda im się sprzedać uzyskany plon. Te wątpliwości w trakcie konferencji rozwiewał Damian Górski z działu skupu firmy Agrolok, który już na wstępie zaznaczył, że Agrolok, który skupuje nasiona na potrzeby Zakładu Uszlachetniania Białka Roślinnego w Osieku, jest jednym z największych odbiorców nasion soi w Polsce. Co ważne, obecnie dobiega końca rozbudowa zakładu, co oznacza, że zapotrzebowanie na nasiona soi ze 120 tys. ton, wzrosną do 250 tys. ton rocznie. Jak zapewniał Damian Górski, skup prowadzony jest cały rok, a nasiona mogą oddawać również najmniejsi producenci. Jest to możliwe dzięki zlokalizowanych na terenie całego kraju magazynów, do których przyjmowane są nawet mniejsze ilości surowca trafiającego w następnej kolejności do ZUBR-a. By z kolei usprawnić zbiór soi, a także zminimalizować utratę plonu, która często ma miejsce w trakcie koszenia, Agrolok od tego roku wyszedł z nową ofertą – usługowym zbiorem soi. Pracę wykonuje się kombajnem kosą typu flex, która dostosowuje się do ukształtowania pola. Z usługi mogą skorzystać właściciele plantacji zlokalizowanych w promieniu 50 km od magazynów w Osieku, Ożarowie czy Przemyślu.
 

Stowarzyszenie Polska Soja

Zwieńczeniem listopadowej konferencji było wystąpienie Krystiana Ambroziaka, prezesa Stowarzyszenia Polska Soja. Prelegent w trakcie swojego wystąpienia omówił cele i misję stowarzyszenia. Przypomniał również możliwe korzyści dla polskiego białka, których osiągnięcie może być osiągnięte dzięki wzajemnej współpracy.

W trakcie merytorycznej części konferencji nie zabrakło wielu branżowych pytań. Temat soi oraz jej uprawy ciągnął się jeszcze przez kilka pokonferencyjnych godzin, w trakcie rozmów w kuluarach. Warto dodać, że żywe dyskusje dotyczące m.in. soi oraz jej obróbki rozpoczęły się jednak jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem konferencji. By bowiem tradycji stało się zadość, konferencję organizowaną przez Agrolok i Stowarzyszenie Polska Soja, poprzedziło zwiedzanie Zakładu Uszlachetniania Białka Roślinnego. ZUBR-a mogli odwiedzić wszyscy chętni zainteresowani, a tych, podobnie jak uczestników konferencji merytorycznej – nie brakowało!
 

Zachęcamy do zapoznania się z fotorelacją z konferencji pn. „Soja pod lupą – możliwości obecnych czasów”, a także śledzenia informacji dot. kolejnych konferencji. 


  • Konferencja
  • Konferencja
  • Konferencja
  • Konferencja
  • Konferencja
  • Konferencja
  • Konferencja
  • Konferencja
  • Konferencja