T2 – to konieczność, a nie wybór?

Nieodłącznym elementem prawidłowego prowadzenia plantacji zbóż są zabiegi fungicydowe. Utrzymanie łanu wolnego od chorób do żniw jest praktycznie niemożliwe, kiedy wykonany jest tylko jeden zabieg grzybowy. Nawet w przypadku, gdy preparat do zabiegu T1 pochodzi z najwyżej półki, jego działanie trwa około 3-4 tygodni. Aplikacja rozwiązań przypada zazwyczaj na I/II dekadę kwietnia, więc łan zostaje zabezpieczony do połowy maja. Uwzględniając warunki pogodowe w Polsce, można śmiało stwierdzić, że do żniw są jeszcze 2-3 miesiące. Zabieg T2 jest więc koniecznością, a nie wyborem, to fakt.
 

Zboża są narażone na wiele chorób w całym okresie wegetacji. W tym sezonie warunki wręcz sprzyjają rozwojowi większości patogenów zbóż. Wzmożone opady atmosferyczne i wilgoć, dodatkowo optymalna temperatura powietrza, która sprzyja rozwojowi infekcji. Najgroźniejsze choroby w terminie wykonywania zabiegu T2 to:

  • septorioza paskowana liści,
  • septorioza plew,
  • brunatna plamistość liści – DTR,
  • mączniak prawdziwy zbóż i traw,
  • rdza brunatna pszenicy,
  • rdza żółta.
     

Ilość patogenów, które mogą pojawić się na plantacjach zbóż w okresie późnowiosennym, jest naprawdę duża. Podejście: „T2 nie będzie konieczny” w obecnym sezonie może okazać się zgubny. Podczas drugiego zabiegu fungicydowego chronimy nie tylko źdźbło, ale przede wszystkim górne liście, czyli liść flagowy i podflagowy. W przypadku pszenicy odpowiadają one za wytworzenie plonu w ok. 60%! Liść flagowy odpowiada za wytworzenie ok 43% plonu, a liść podflagowy 22% plonu. Są to główne liście asymilacyjne, dlatego też ochrona zbóż zabiegiem T2 jest tak istotna.
 

Przy doborze preparatu należy zwrócić uwagę, aby fungicyd nie był oparty na jednej substancji czynnej. Dla szerszego spektrum działania warto zastosować 2 lub 3 substancje aktywne. Mogą być to mieszaniny lub gotowe preparaty. W tym zabiegu warto połączyć triazole, strobiluryny oraz substancje czynną z grupy karboksyamidów (SDHI), a w przypadku bardzo dużej presji mączniaka prawdziwego, można dodać morfoliny.
 

Ochrona zbóż na wysokim poziomie to priorytet podczas wykonywania zabiegów fungicydowych. Jednak niektóre grupy fungicydów mogą również wpływać na plon. Dzięki przedłużeniu żywotności rośliny przez fungicyd mamy możliwość działania plonotwórczego. Pojęcie żywotności roślin odnosi się do przedłużenia życia liści, zwiększenia sprawności aparatu asymilacyjnego, ale również poprawy funkcjonowania liści na poziomie fizjologicznym.

Przykładem fungicydu, który wykazuje działanie plonotwórcze jest Areapak Netan. Spowalnia on proces starzenia się liści, co wpływa na zwiększenie plonowania. Rozwijając to pojęcie pod względem biochemicznym, należy powiedzieć, że Areapak Netan częściowo hamuje wytwarzanie syntazy ACC w roślinie. Jest to enzym, który bierze udział w produkcji etylenu – hormonu przyśpieszającego procesy starzenia się roślin.
 

Związek pomiędzy redukcją wytwarzania syntazy ACC a zwiększeniem plonowania jest dość prosty. Dzięki zastosowaniu preparatu Areapak Netan T2 rośliny mogą dłużej fotosyntetyzować. To z kolei pozwala na dłuższy okres nalewania ziarna, co w efekcie przekłada się na zwiększenie plonowania. Plonotwórcze działanie wyżej wymienionych fungicydów jest szczególnie widoczne w warunkach stresowych, np. okresowe susze, które coraz częściej pojawiają bardzo późną wiosną i wczesnym latem.
 


 

Wykonanie zabiegu T2 w zbożach ozimych można połączyć również z zabiegami insektycydowymi. Należy przeprowadzić lustrację plantacji pod względem wystąpienia mszyc oraz skrzypionki zbożowej. W celu zwalczania szkodników zbożowych można zastosować preparaty kontaktowe. Podczas wykonywania drugiego zabiegu fungicydowego można zaaplikować również nawozy dolistne zarówno makroelementowe, jak i mikroelementowe.

Podsumowując, zabieg T2 w zbożach jest koniecznością, a nie wyborem. Jedyny wybór należy do nas – na jakim poziomie chcemy ochronić plantację? Dzięki wykorzystaniu najnowszych preparatów takich jak Areapak Netan T2, możemy zabezpieczyć plantację przed chorobami, równocześnie zwiększyć jej plonowanie.