Chiński Urząd Certyfikacji i Akredytacji (CNCA) rozszerzył listę polskich zakładów mleczarskich dopuszczonych do eksportu na rynek chiński o trzy kolejne zakłady - poinformował w piątek resort rolnictwa.
Obecnie Polska ma zatwierdzone do eksportu do Chin 74 zakłady mleczarskie oraz 1 zakład z mlekiem w proszku dla niemowląt. Łączenie 75 zakładów.
"To, że Polska ma dopuszczone do eksportu na chiński rynek aż 75 zakładów, to ewenement. Jest wiele unijnych krajów, które nie mają ani jednej takiej mleczarni" - skomentowała dyrektor Polskiej Izby Mleka Agnieszka Maliszewska. Dodała, że bardzo trudno jest uzyskać chiński certyfikat, a więc skoro polskie firmy podejmują takie starania to znaczy, że widzą możliwość prowadzenia biznesu.
Produkcja wyrobów mleczarskich jest wyższa niż zapotrzebowanie krajowe, dlatego konieczny jest eksport. Jedynym z rynków, który jest perspektywiczny dla polskiego mleka, są Chiny. Na razie Polska stawia na tym rynku pierwsze kroki.
W ubiegłym roku wartość eksportu produktów mleczarskich do Chin wyniosła 41,9 mln euro wobec 46,4 mln euro w 2014 r. Wywóz produktów mleczarskich do Chin stanowi nieco ponad 2 proc. całego eksportu tych produktów. W ubiegłym roku najwięcej sprzedano serwatki (udział w strukturze eksportu wyniósł 20 proc.).
Dyrektor zapytana przez PAP o przyczyny spadku eksportu, wyjaśniła, że wynika to z ogólnego spadku popytu na ten rodzaj produktów. Dodała, że na rynku chińskim jest bardzo duża konkurencja, zwłaszcza bardzo aktywne są firmy nowozelandzkie. A te mogą zaoferować tańsze produkty ze względu na to, że są położone bliżej Chin niż Polska.
Wskazała jednak, że Polska nie "odpuszcza" tego rynku. Izba dostaje z Chin wiele zapytań w sprawie dostaw różnych produktów mleczarskich, a więc zainteresowanie jest. Np. chodzi o mleko UHT, mleko smakowe czy mleko w proszku.
Jak zaznaczyła Maliszewska, chiński rynek staje się coraz lepiej zaopatrzony dlatego "trzeba walczyć o to, by wstrzelić się w ich oczekiwania i gusta, ważne by z taką ofertą dotrzeć". Np. w chińskich sklepach jest bardzo duża oferta mleka w proszku: dla seniorów, dla uczniów, dla małych dzieci, dla studentów itp. Takie rodzaje mleka można także robić i w Polsce i sprzedawać je w Chinach.
Polskie mleko można już spotkać w chińskich sklepach, ale są to pojedyncze produkty, podczas, gdy inne kraje proponują całą gamę wyrobów.
Jak mówiła obecnie na rynku chińskim prowadzona jest kampania informacyjno-promocyjna "Trade Milk". PIM organizuje ponadto szkolenia dla polskich przedsiębiorców nt. chińskiego rynku, organizowane są spotkania biznesowe. Zaznaczyła, że Chińczycy chętnie biorą udział w spotkaniach, zwłaszcza, gdy przedsiębiorcom towarzyszy ktoś z administracji rządowej np. minister czy wiceminister. Jest to uwiarygodnienie biznesmenów przez stronę rządową - tłumaczyła Maliszewska. Dodała, że by zrobić biznes w Chinach potrzebne są dobre relacje między partnerami handlowymi. (PAP)
awy/ jzi/
KOMENTARZE (0)