Wysoki udział rzepaku ozimego w strukturze zasiewów, uproszczenia w agrotechnice, brak prawidłowego płodozmianu, zmiany klimatyczne oraz zaniechanie zabiegów owadobójczych przyczyniły się do masowego pojawu szkodników w tej roślinie.
Na szczególną uwagę zasługują szkodniki łodygowe: chowacz brukwiaczek, chowacz czterozębny; szkodniki pąków kwiatowych: słodyszek rzepakowy; szkodniki łuszczynowe: chowacz podobnik oraz pryszczarek kapustnik. Gatunki te mogą spowodować ogromne straty w plonie. Zazwyczaj na polach rzepaku można też spotkać inne szkodniki, ale zazwyczaj są one mniej groźne i zwalczane przez insektycydy, które stosuje się na owady niebezpieczne.
Szkodniki łodygowe
W okresie wiosennym najwcześniej zauważyć można naloty chowacza brukwiaczka. Dorosłe owady wychodzą z gleby już przy temperaturze ok. 10°C. Po kilku dniach żerowania samice składają jaja na wierzchołkowej części roślin. Po kilku tygodniach wykluwają się larwy żerujące wewnątrz łodygi. Skutkiem tego jest charakterystyczne wygięcie łodygi w kształcie litery "S" i jej późniejsze pękanie. Larwy wygryzając korytarze w łodydze przerywają wiązki przewodzące w roślinie. Powoduje to, że rzepak, mimo dobrego zaopatrzenia w wodę oraz składniki pokarmowe, nie może ich przemieścić w górną część roślin. Chrząszcze chowacza mają długość ok 4 mm. Larwy nie są widoczne, dlatego przydatne są żółte naczynia rozstawiane na polu w celu ich odłowienia. Próg szkodliwości to 2-4 owady na 25 roślin lub 10 owadów w naczyniu w ciągu 3 dni. Zwalczanie chowacza najlepiej przeprowadzić z użyciem pyretroidów, chloropyryfosu etylowego.
W nieco późniejszym terminie pojawia się chowacz czterozębny. Chrząszcze wychodzą z gleby w wyższej temperaturze, żerowanie i składnie jaj odbywa się podobnie jak w przypadku chowacza brukwiaczka. Próg szkodliwości to 6 chrząszczy na 25 rośllin lub 20 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni. Zwalczając chowacza brukwiaczka środkiem systemicznym zapewne uda się wyeliminować także późniejsze pojawienie się chowacza czetrozębnego. Jego naloty w fazie pąkowania można niszczyć insektycydami stosowanymi na słodyszka rzepakowego.
Szkodniki pąków kwiatowych
Jednym z najgroźniejszych szkodników w rzepaku jest słodyszek rzepakowy. Szkodnik ten nagryza pąki kwiatowe i składa jaja, z których wylęgają się larwy zjadające pyłek. W niektórych latach słodyszek może powodować straty rzędu 100%. W okresie kwitnienia rzepaku słodyszka nie trzeba zwalczać, gdyż wówczas staje się owadem pożytecznym – w niewielkim stopniu pomaga w zapylaniu rzepaku. Próg szkodliwości dla słodyszka to 1-2 owady na 1 roślinę w fazie zielonego pąka, 3-5 owadów w fazie żółtego pąka. Przy zwalczaniu należy brać pod uwagę środki oparte na pyretroidach oraz insektycydy o działaniu systemicznym. Pyretroidy ze względu na wysokie temperatury mogą wykazywać krótkie działanie. Coraz częściej można także spotkać słodyszka odpornego na pyretroidy.
Szkodniki łuszczynowe
Groźnymi szkodnikami są chowacz podobnik oraz pryszczarek kapustnik. Chrząszcze chowacza atakują rzepak, gdy temperatura przekracza 20°C. Najczęściej przypada tow fazie kwitnienia. Po żerowaniu na kwiatach i liściach samice składają jaja do młodych łuszczyn. Larwy w łuszczynie zjadają nasiona, nagryzają otwór i wydostają się na zewnątrz. Próg szkodliwości dla chowacza podobnika wynosi 4 owady na 25 roślin.
Otwory w łuszczynach rzepaku wykorzystuje pryszczarek kapustnik, który składa jaja. Młode larwy wysysają soki z łuszczyny, przez co ulega ona deformacjom, pęka, nasiona łatwo sie osypują. Próg szkodliwości dla pryszczarka kapustnika to 1 owad na 4 rośliny. Przy zwalczaniu szkodników łuszczynowych należy pamiętać, że zabieg wykonuje się przy kwitnącym rzepaku. Należy go rozpocząć po zakończeniu oblotu owadów zapylających, czyli po godzinie 20.00 lub w nocy. Przeciw szkodnikom łuszczynowym warto wykorzystać insektycydy o działaniu systemicznym. Nie wszystkie tego typu środki są jednak bezpieczne dla owadów zapylających.
Zwalczanie szkodników w rzepaku w ostatnich latach staje sie nieodzownym elementem uprawy tej rośliny. Część szkodników wykazuje odporność na substancje aktywne, dlatego należy stosować środki o przemiennym mechanizmie działania. Ze względu na małe rozmiary szkodników warto korzystać z żółtych naczyń wypełnionych wodą z płynem zmniejszającym napięcie powierzchniowe (może być płyn do mycia naczyń).
Warto także pamiętać, że do roślin uszkodzonych przez szkodniki łatwiej docierają choroby.
(mf)
Materiał opublikowany w tygodnikach Wydawnictwa Promocji Regionu: CGD, CBR, CWA, CLI 19 marca 2015
zdjęcie: ejaugsburg/pixabay.com
KOMENTARZE (0)