Zboża w żywieniu świń – jak wykluczyć szkodliwe związki?

Dobrej jakości dodatki paszowe pozwalają na bezpieczne wykorzystanie świeżo zebranych zbóż w tworzeniu własnych mieszanek paszowych. Ze względu na dużą zawartość związków antyżywieniowych występujących we wszystkich gatunkach zbóż ma to szczególne znaczenie dla obniżenia kosztów produkcji i zachowania właściwych przyrostów.
 

Zboże w żywieniu trzody chlewnej – ryzyko dla stada

Trwają zbiory – to czas, w którym wielu hodowców wykorzystuje ostatnie ubiegłoroczne zapasy i z niecierpliwością oczekuje nowych plonów, które zostaną wykorzystane do stworzenia pasz dla trzody chlewnej. Użycie świeżych zbóż przy produkcji paszy niestety niesie ze sobą spore ryzyko, ponieważ wykazują one wysoką zawartość związków antyżywieniowych, szczególnie polisacharydów nieskrobiowych. Problem ten dotyczy wszystkich gatunków zbóż paszowych, głównie w pierwszych tygodniach po zbiorach. Najbardziej dotkliwie odczuć to mogą hodowcy stosujący duże ilości świeżego żyta oraz pszenżyta. To właśnie te gatunki charakteryzują się najwyższą zawartością substancji antyżywieniowych. Mogą one niekorzystnie wpływać na metabolizm trzody poprzez zaburzenia pracy układu pokarmowego. Biegunki i wzdęcia naturalnie przekładają się na niechęć do pobierania paszy – w konsekwencji prowadzi to do obniżenia przyrostów i naturalnie wydłuża okresu tuczu. Szczególnie podatne na negatywne skutki stosowania świeżych zbóż są lochy wysokoprośne oraz najmłodsze grupy zwierząt, co dodatkowo zwiększa skalę problemu.
 

Jak bezpiecznie wykorzystać zboża w żywieniu trzody chlewnej?

Skutecznym rozwiązaniem tego problemu jest stosowanie przez pierwsze tygodnie po żniwach zbóż z poprzednich zbiorów. Wprowadzenie nawet niewielkiej ilości świeżego ziarna zwiększa ryzyko wzdęć i biegunek, ponieważ w tych zbożach nadal zachodzą różne przemiany i są one aktywne biochemicznie. Podstawą w przeciwdziałaniu negatywnym skutkom wprowadzania do diety komponentów zbożowych ze świeżych zbiorów jest użycie do przygotowania mieszanki paszowej produktu enzymatycznego, który pozwoli na ich bezpieczne stosowanie. Wielu doświadczonych hodowców potwierdza, że połączenie beta-glukanazy oraz beta-ksylanazy w odpowiednich ilościach pozwala zneutralizować większości substancji antyżywieniowych.
 

Czytaj także: Jaki premiks dobrać dla wymagających tuczników?
 

Mieszanka paszowa dla świń – co dodać?

Na bazie powyższych założeń powstał Wervit Enzym – mieszanka enzymów poprawiająca strawność paszy i wykorzystanie składników pokarmowych. Uzupełniając mieszankę paszową już o 1-2 kilogramy na tonę, można znacząco wspomóc działanie naturalnych enzymów występujących w organizmie zwierzęcia. Jednocześnie poprawie ulega wykorzystanie substancji odżywczych zawartych w paszy i wzrasta poziom ochrony przewodu pokarmowego przed biegunką i wzdęciami. Dodatkowo Wervit Enzym zmniejsza lepkość treści pokarmowej, korzystnie wpływając na przemieszczanie się paszy w świetle jelita oraz ułatwia trawienie pobranej przez zwierzęta mieszanki. Produkt sprawdza się w każdej grupie produkcyjnej, począwszy od prosiąt poprzez warchlaki i tuczniki, a kończąc na lochach i knurach. Warto dodać, że wskutek zastosowania enzymów i związanej z tym poprawą trawienia białek, wydatny staje się wpływ na redukcję amoniaku w chlewni, co dodatkowo przekłada się na odpowiedni mikroklimat w obiektach hodowlanych.
 

W rezultacie zastosowanie wysokiej jakości dodatków paszowych pozwala na bezpieczne wykorzystanie świeżo zebranych zbóż w tworzeniu własnych mieszanek paszowych. Umożliwia obniżenie kosztów produkcji (nie ma potrzeby zakupu zbóż bądź gotowych pasz) przy zachowaniu wysokich przyrosty podczas tuczu.
 

(ab)