Z Mławy do Łodzi akt oskarżenia ws. asesora, który zajął ciągnik rolnika

Z Sądu Rejonowego w Mławie do Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia trafił akt oskarżenia w sprawie asesora Michała K. podejrzanego o przekroczenie uprawnień przy zajęciach komorniczych. Sąd łódzki to ten sam, przy którym działał komornik, u którego pracował asesor.

Jak poinformował PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi sędzia Paweł Urbaniak, powodem przeniesienia aktu oskarżenia wobec Michała K., obejmującego także siedem innych osób, jest to, że znaczna liczba świadków w tej sprawie pochodzi właśnie z okolic Łodzi.

Radosław Zaremba - rolnik, którego ciągnik został, według prokuratury, bezprawnie zajęty - oceniając decyzję o przekazaniu sprawy karnej przeciw asesorowi do sądu w Łodzi, powiedział, że "czuje żal do wymiaru sprawiedliwości". "Wymiar sprawiedliwości nie jest po stronie pokrzywdzonych" – powiedział rolnik.

Pod koniec czerwca płocka Prokuratura Okręgowa skierowała do Sądu Rejonowego w Mławie akt oskarżenia dotyczący działań kancelarii komorniczej przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia oraz Michała K. jako asesora w tej kancelarii. Akt ten, oprócz Michała K., obejmuje też siedem innych osób, w tym rodziców asesora. W trakcie śledztwa przeanalizowano 37 wątków, zwłaszcza te egzekucje komornicze, podczas których zajmowano pojazdy niebędące własnością dłużników, a następnie sprzedawano je komisowo po zaniżonej cenie.

"W lipcu Sąd Rejonowy w Mławie wystąpił do Sądu Okręgowego w Płocku o przekazanie tej sprawy innemu sądowi rejonowego z uwagi na to, że do przesłuchania w ramach postępowania jest ok. 80 świadków. Sąd w Mławie zauważył, że większość tych osób mieszka akurat w pobliżu Łodzi" – wyjaśnił sędzia Urbaniak.

Rzecznik łódzkiego Sądu Okręgowego zwrócił uwagę, że w procedurze przekazania aktu oskarżenia skorzystano z art. 36. Kodeksu postępowania karnego, zgodnie z którym "sąd wyższego rzędu nad sądem właściwym może przekazać sprawę innemu sądowi równorzędnemu, jeżeli większość osób, które należy wezwać na rozprawę, zamieszkuje blisko tego sądu, a z dala od sądu właściwego". "Sąd Okręgowy w Płocku postanowieniem, które zapadło w sierpniu, przekazał tę sprawę Sądowi Rejonowemu dla Łodzi-Śródmieścia" – powiedział sędzia Urbaniak.

Dodał, że na 26 września planowane jest w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia posiedzenie przygotowawcze, na którym zapadną decyzje dotyczące m.in. terminu procesu, wniosków dowodowych stron i kolejności przesłuchania świadków.

Senator Lidia Staroń (niezrzeszona), która interweniowała w sprawie rolnika spod Mławy, powiedziała, że jest mocno zdziwiona decyzją o przeniesieniu procesu z Mławy do Łodzi.

"Są uzasadnione obawy, czy sprawa zostanie rozpoznana tak jak trzeba. Ja mam duże wątpliwości. Moim zdaniem finał sprawy jest pod dużym znakiem zapytania" - oceniła senator Staroń. Przypominała, że "to właśnie Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia jest tym samym sądem, przy którym działał komornik Jarosław K. oraz to ten sam sąd, który nadzorował bezprawną egzekucję".

Jak podkreślił rzecznik łódzkiego sądu okręgowego, procedura karna przewiduje wyłączenie od udziału w sprawie konkretnego sędziego, np. na wniosek strony postępowania. "Musiałyby być jakieś względy, które wzbudzałyby wątpliwość co do bezstronności, ale konkretnego sędziego w konkretnej sprawie, tego, który został przydzielony do niej losowo, bo obecnie takie są reguły kolejności przydziału spraw" – oświadczył sędzia Urbaniak.

W przypadku asesora Michała K. główne zarzuty w akcie oskarżenia płockiej Prokuratury Okręgowej obejmują przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w trakcie prowadzonych przez niego czynności egzekucyjnych. Michałowi K. i jego rodzicom zarzucono także, że działając wspólnie i w porozumieniu, udaremnili wykonanie postanowienia prokuratora o zabezpieczeniu majątkowym.

Akt oskarżenia, oprócz Michała K. i jego rodziców, obejmuje też pięć innych osób, które uczestniczyły w komorniczych czynnościach egzekucyjnych. Osobom tym przedstawiono zarzuty paserstwa i pomocnictwa w działaniach podejmowanych przez Michała K. Zarzut pomocnictwa asesorowi przedstawiono m.in. Annie K., która nabyła ciągnik rolnika spod Mławy po zaniżonej cenie, a następnie go sprzedała. Według ustaleń śledztwa, Anna K. współdziała z bliskim znajomym Konradem S. Z kolei sam Michał K. miał współdziałać z Grzegorzem K., pełniącym funkcję dozorcy mienia w ramach postępowań egzekucyjnych.

W śledztwie, które wszczęła w 2014 r. mławska prokuratura rejonowa, a w 2015 r. przeniesiono je - z uwagi na pojawiające się nowe wątki – do płockiej prokuratury okręgowej, badano również ewentualną odpowiedzialność właściciela łódzkiej kancelarii komorniczej Jarosława K. za podejmowane z naruszeniem prawa czynności egzekucyjne przez Michała K. jako asesora, pracownika tej kancelarii. W tym zakresie materiał dowodowy został wyłączony do odrębnego postępowania. (PAP)

mb/ ali/ karo/