Opieka nad cielęciem rozpoczyna się już w momencie porodu, a podanie siary w ciągu pierwszych 30 minut życia najskuteczniej buduje odporność zwierząt. O czym jeszcze hodowcy powinni pamiętać przy odchowie?
Przypomnijmy – krowa produkuje siarę, źródło immunoglobulin budujących odporność nowo narodzonych zwierząt, przez 3-5 dni od porodu. Po tym czasie cielę można poić mlekiem pełnym lub przejść na preparat mlekozastępczy.
Przez pierwszy tydzień cielę powinno otrzymywać mniej więcej 6 litrów mleka dziennie w dwóch dawkach. Począwszy od drugiego tygodnia ilość należy zwiększyć do 8 litrów. Tradycyjnie odchów z wykorzystaniem mleka lub preparatów mlekozastępczych powinien trwać od 10 do 16 tygodni, jednak zdrowe cielę, jedzące już pasze stałe, może zostać odstawione po 6-8 tygodniach.
Pasze treściwe
Już 5. dnia po wycieleniu warto zacząć podawać cielętom niewielkie ilości pasz treściwych. Ich trawienie rozpoczyna się zazwyczaj dopiero około 3. tygodnia życia, ale wcześniejsze rozpoczęcie pobierania pobudza ten proces, powoduje przyspieszenie rozwoju żwacza i lepsze wchłanianie składników pokarmowych na późniejszych etapach życia zwierzęcia.
Dobry starter dla cieląt powinien zawierać minimum 16–18 proc. białka przy energetyczności na poziomie co najmniej 6,8–7 MJ/kg i mieć odpowiednią strukturę. Wskazane są: granulat lub preparowane, gniecione ziarno zbóż (kukurydza, owies, jęczmień), tzw. musli. Warto do startera podawać niewielkie ilości siana, stymulującego przeżuwanie i wspomagającego rozwój układu trawiennego. Również całe ziarno kukurydzy i owsa jest chętnie pobierane przez młode zwierzęta i pozytywnie wpływa na rozwój brodawek żwaczowych. Podajemy je do chwili, aż będzie ono widoczne w kale. Przy dziennym pobraniu pasz treściwych w ilości 1,5 kg można zaprzestać podawania mleka czy preparatów mlekozastępczych.
Warunki utrzymania
Cielęta po oddzieleniu od matek powinny być utrzymywane w specjalnych pomieszczeniach. Najważniejsze, żeby miały ciepłe podłoże i dużą ilość słomy. Niedopuszczalne jest, by leżały na gołym betonie. W kojcach powinny mieć stały dostęp do wody, samo mleko to za mało! Powietrze w pomieszczeniu gdzie przebywają nie powinno być zbyt wilgotne, przy tym nie musi być bardzo ciepło – przede wszystkim nie wolno dopuścić do przeciągów.
Coraz więcej hodowców decyduje się na tzw. zimny wychów, np. w budkach na zewnątrz obory. Udowodniono, że cielęta takie rzadziej chorują na zapalenie płuc niż te utrzymywane w oborze razem z krowami. Mniejsza jest również wśród nich zapadalność na biegunki.
Pasze objętościowe
W wieku 8–10 tygodni cielęta mogą już dostawać więcej siana, a po ukończeniu 3 miesięcy również inne pasze objętościowe. Zbyt wczesne podanie ich w dużych ilościach powoduje zmniejszenie pobierania pasz treściwych, a co za tym idzie, mniejsze przyrosty dobowe.
Do 4 miesięcy cielęta żywione są w taki sam sposób, bez względu na płeć. Po tym czasie należy rozgraniczyć żywienie jałówek hodowlanych i byczków opasowych. Jałówki powinny być żywione mniej intensywnie, paszą mniej energetyczną w porównaniu do pożywienia opasów w tym samym wieku, z zachowaniem podobnego poziomu białka. Jest to związane z tym, że jałówki w wieku 4–9 miesięcy łatwiej się otłuszczają, a to ma bezpośredni wpływ na późniejszą wydajność mleczną – może powodować spadek mleczności nawet o 1,5 l dziennie. Jałówki nadmiernie odżywione mają także później cięższe porody i częściej cierpią na ketozę. Dlatego, mając na względzie przyszłe zyski z produkcji mlecznej, warto zadbać o odpowiednie żywienie jałówek. Dla porównania – czteromiesięczne byczki mogą dostawać 2,5–3 kg paszy treściwej, a jałówki powinny tylko około 2 kg.
Dbałość o właściwe żywienie cieląt od momentu narodzin minimalizuje ryzyko biegunek i innych chorób, a wydatnie zwiększa szanse na odchowanie zdrowych, silnych zwierząt – z zyskiem dla hodowcy.
(aw)
Zapraszamy do zapoznania się z poprzednią częścią poradnika - Efektywne żywienie cieląt cz. I
KOMENTARZE (0)